W najbliższą sobotę o godzinie 18.00 przy nowosądeckim ratuszu odbędzie się spontaniczne zgromadzenie kibiców Sandecji, którzy mają dość przeciągania się sprawy z budową stadionu w nieskończoność. Czarę goryczy przelało odrzucenie przez Krajową Izbę Odwoławczą oferty firmy Blackbird, która była gotowa podjąć się inwestycji.
W styczniu z przetargu zostało wykluczone przedsiębiorstwo Grand z Korzennej, mimo iż jego propozycja budowy stadionu była najtańsza. W kolejnym postępowaniu wyłoniono nowego wykonawcę – Grupę Blackbird z Nowego Sącza z partnerami – Przedsiębiorstwem Produkcyjno-Handlowym ,,Kos” oraz firmą Tamex Obiekty Sportowe. Jednak i tym razem nie zdecydowano się na usługi oferenta. Prawdopodobnie zostanie rozpisany nowy przetarg. Kibice Sandecji stracili cierpliwość i zamierzają o sobie przypomnieć tak samo, jak 12 stycznia 2018 roku, kiedy zorganizowali protest przy nowosądeckim magistratem.
,,Nie wierzymy w ,,intencje” Prezydenta Ludomira Handzla. Nie wierzymy w to, że uda im się sfinalizować budowę stadionu. Słowa Ludomira Handzla mijają się z prawdą. Co innego nam obiecywał, a co innego robi. Jego prawdziwą intencją jest tylko zbudowanie ratusza. Walczysz o stadion, walczysz o klub” – apelują Kibice Sandecji na swojej oficjalnej stronie.
Jednocześnie przypominają o przestrzeganiu podczas planowanego zgromadzenia zasad sanitarnych związanych z pandemią.
– Dura lex sed lex (Prawo jest trudne, ale prawo) – tą sentencją łacińską kibice zakończyli swój wpis zapowiadający ich wyjście przed ratusz.
O odrzuceniu oferty Grupy Blackbird z Nowego Sącza informowaliśmy —>TUTAJ.
Fot. arch. dts24.pl/
Klaudia Kulak