Nowy Sącz. Kamil z KS Chruślice w pożarze stracił wujka i dach nad głową. Potrzebna natychmiastowa pomoc!

Nowy Sącz. Kamil z KS Chruślice w pożarze stracił wujka i dach nad głową. Potrzebna natychmiastowa pomoc!

Rodzina z Nowego Sącza tuż przed świętami została bez dachu nad głową – spłonęło wszystko. Środek mieszkania jest całkowicie zwęglony, czarne ściany, smród… Lokum wymaga kompletnego remontu – od zera. 10-letni Kamil, który wraz z bliskimi stracił w pożarze wszystko, od trzech lat jest zawodnikiem klubu KS Chruślice Nowy Sącz. Zarząd klubu, trenerzy i koledzy z drużyny solidaryzują się z nim w tej trudnej sytuacji, pokazując, że drużyną jest się nie tylko na boisku. Założyli publiczną zbiórkę pieniędzy, szukają również firm, które wyremontują mieszkanie, pomogą z dobrego serca.

Pożar wybuchł w nocy z 5/6 grudnia około godziny 1. W mieszkaniu na parterze czteropiętrowego bloku znajdowało się osiem osób, w tym dwoje dzieci. 49-letni wujek Kamila nie zdążył opuścić pokoju na czas, strażacy weszli po niego, zabrali go i przekazali ratownikom medycznym. Niestety, nie udało się go uratować.

Pieniądze, które klub zbiera dla rodziny chłopca, będą przeznaczone na bieżące potrzeby, w tym na część pokrycia kosztów remontów. Nie ukrywają jednak, że liczą na przedsiębiorców, firmy oraz zwykłych ludzi, którzy bezinteresownie wesprą odbudowę mieszkania, przekażą chociaż część materiałów budowlanych, czy wyremontują któreś pomieszczenie.

– W mieszkaniu jest masakra, czarne ściany, prawdopodobnie trzeba zrywać wszystko do murów… Jeden z naszych trenerów założył publiczną zbiórkę pieniędzy. Chcemy zakupywać towary i wynajmować firmy, szukać dobrych ludzi, którzy wesprą Kamila w tej trudnej sytuacji. Dziękujemy serdecznie tym, którzy do tej pory dołączyli do nas, zadeklarowali konkretną pomoc, konkretne usługi, są to zarówno firmy, jak i zwykłe osoby, rodzice itd. Gdyby znalazły się firmy, które mogą zrobić np. po jednym z pomieszczeń, to byłoby super – zaznacza w rozmowie z naszą redakcją prezes KS Chruślice Marcin Bocheński.

Są takie sytuacje, kiedy sport schodzi na drugi plan, obecnie klub z całych sił skupia się na tym, by pomóc Kamilowi i jego rodzinie w powrocie do mieszkania. Zadnie nie będzie łatwe, dlatego potrzeba dobrych ludzi. Pogorzelców można wesprzeć—>TUTAJ. Kontakt dla osób, które chcą przekazać pomoc w formie konkretnych usług, produktów itp.: 792 468 238.

Wierzymy, że tuż przed świętami Sądeczanie nie pozwolą rodzinie Kamila w samotności zmagać się z tragedią, która ich dotknęła – śmiercią bliskiej osoby i utratą dachu nad głową.

O pożarze informowaliśmy w artykule: Tragedia w Nowym Sączu. 49-latek zginął w pożarze

Na podziękowania konkretnym przedsiębiorcom, ludziom, instytucjom przyjdzie czas po wyremontowaniu mieszkania. Liczymy, że będzie ich całe grono!

Fot. Marcin Bocheński 

 

Reklama