Nieoczywista psychoterapia z Piotrem Droździkiem

Nieoczywista psychoterapia z Piotrem Droździkiem

Piotr Droździk, portret Wacława Jagielskiego

W szalonym, trudnym czasie, gdy zdrowie psychiczne mieszkańców naszego zakątka globu jest coraz bardziej kruche, a kolejki do gabinetów dobrych psychoterapeutów – boleśnie długie, można i warto szukać psychoterapii nieoczywistej, dostępnej za darmo, albo prawie za darmo, bez kolejek, bez czekania. Trzeba tylko wiedzieć gdzie szukać, bo choć jest na wyciągnięcie ręki, czasem nie macie pojęcia, albo po prostu nie pamiętacie, że akurat TO działa przeciwbólowo.  Na przykład fotografia Piotrka Droździka.

Kto się ze mną zgadza – ręka w górę. Doskonale wiem, że nie tylko ja to odkryłam. Od kilku lat coraz większą – zasłużoną popularnością – cieszy się psychoterapia z wykorzystaniem technik mindfulness. Nie ma idealnego słowa w języku polskim, które dobrze oddałoby znaczenie <mindfulness>. Najbliższym słowem jest: uważność. Mindfulness to doświadczenie bycia całkowitej obecności wobec jakiegoś doświadczenia, praktykowanie świadomej, nieosądzającej uwagi skierowanej na to, co dzieje się w danym miejscu i w konkretnym momencie. Ci, którzy taką uważność trenują, wiedzą, że pomaga odnaleźć harmonię i radość z małych rzeczy, radzić sobie ze stresem, wydobywać zanurzoną w odmętach codziennych zmartwień ciekawość świata, dostrzegać detale zmieniające sposób postrzegania całości. Choć Piotrek być może o tym nie wie, ja wiem, że on mindfulness praktykuje.

Żeby fotografować TAK, trzeba być obecnym tu i teraz w sposób perfekcyjny. Widzieć, słyszeć i czuć chwilę  i co równie ważne – czuć siebie w tej chwili. Wtedy można sprawić, że wszyscy inni zobaczą coś, na co nie zwróciliby uwagi, gdyby nie uważność artysty. Czułość koni –  hucułów albo ich dziką radość z tego, co jest. Pobłażanie w spojrzeniu kota Antoniego, któremu człowiek przeszkodził w kociej medytacji.  Kilka fotografii dalej można już nie tylko zobaczyć, ale i „usłyszeć” ciszę mglistego jesiennego poranka w sercu miasta. Odkryć przyjemne ciepło promieni słońca cierpliwie szukających człowieka otulonego cieniem. Zachwycić się wręcz dziecięcą radością w oczach starego człowieka. Poczuć zapach kadzidła w prawosławnej cerkwi.
Chcesz mindfulness – idź  na lekcje fotografii do Droździka. Chcesz przedsmaku mindfulness – przynajmniej pooglądaj jego fotografie.

Tyle ode mnie. Więcej będzie można dziś usłyszeć podczas sesji Rady Miasta Nowego Sącza. W porządku obrad znalazł się punkt dotyczący projektu uchwały w sprawie przyznania Tarczy Herbowej „Zasłużony dla Miasta Nowego Sącza Piotrowi Droździkowi. Z uzasadnienia dowiadujemy się, że Piotr urodził się 14 stycznia 1963 roku w Rzeszowie, a od 1985 roku swego talentu użycza Muzeum Okręgowemu w Nowym Sączu dokumentując zbiory muzealne. Zrealizował kilkadziesiąt wystaw fotograficznych niezliczoną ilość warsztatów i plenerów dla miłośników fotografii oraz wydał 66 albumów artystycznych o łącznym nakładzie 150 tys. egzemplarzy.
W uzasadnieniu nie wspomniano, że jego zdjęcia działają terapeutycznie. Musi Wam wystarczyć moje zapewnienie, a jeśli niedowierzacie, przekonajcie się osobiście.

Ważniejsze publikacje albumowe:
Spisz (1999); Bolesław Barbacki – album malarstwa (2001); Klasztory polskie – jezuici (2004); Klasztory polskie – cystersi ze Szczerzyca (2004); Nowy Sącz – miasto niezwykłe (2004); Kościół w Ptaszkowej (2005); Nowy Sącz (2005); Romuald Reguła – album malarstwa (2006); Bazylika w Nowym Sączu (2005, wznowienie 2007); Cystersi z Jędrzejowa (2006); Łemkowszczyzna (2006); Cerkwie południowej Polski (2007); Sądecki Park Etnograficzny (2007); Augustianie z miasta Kazimierza (2008); Styl zakopiański (2008); Małopolska niepospolita (2008); Małopolskie muzea na wolnym powietrzu (2008); Ikony w zbiorach Muzeum Okręgowego w Nowym Sączu (2010);  Małopolska czas i ludzie (2010); Teatr Bogu i Sobie (2010); Sądecki Park Etnograficzny (2010); Małopolska czas ludzki (2010); „Małopolska. Inspirowane tradycją” (2010); Galicja Mieczysława Orłowicza (2012); NIKIFOR i jego akwarelowo – rysunkowy świat (2012); Stanisław Szafran – album malarstwa (2012); Ślad tradycji w skansenach małopolskich (2012); Nowy Sącz z kadru i pamięci ( 2012); Nowy Sącz – jeśli zapomnę o nich… ( 2015); Nowy Sącz moje miasto (2016); Nastroje małopolskie (2016); Parafia i kościół św. Jakuba Apostoła w Podegrodziu (2016); Bazylika w Nowym Sączu (2016); Ubiory ludowe i mieszczańskie (2017); Kościół w Sławkowie (2017); Fenomen Paszyński (2018); Stroje wsi małopolskiej – 10-tomowe wydawnictwo (2018 -2020); Bolesław Barbacki (2021).

Zdjęcia z archiwum Piotra Droździka.

W nagłówku – Piotr i Piotr z Antonim – obraz Wacława Jagielskiego.  Jak słusznie zauważyła nasza niezapomniana Monika Kowalczyk – portret  stanowi niepodważalny dowód panowania kota nad człowiekiem.

 

Czytaj też:

Trzydzieści lat minęło… Do Nowego Sącza zjedzie tłum absolwentów Wyższej Szkoły Biznesu

Reklama