Nie było żadnego porwania małej Ani w Nowym Sączu. Sądeczanie kolejny raz dali się oszukać

Nie było żadnego porwania małej Ani w Nowym Sączu. Sądeczanie kolejny raz dali się oszukać

Kolejny fake news o porwanym dziecku w Nowym Sączu i Limanowej krąży po mediach społecznościowych. Sądeczanie dali się oszukać i masowo udostępnili pseudoinformację. Tym razem rzekomo uprowadzona miała zostać kilkuletnia dziewczynka Ania.

Tytuł jak zwykle był dramatyczny. Mała Ania zniknęła, rodzice poszukują ją od 3 dni i są zrozpaczeni. Nagłówek ma zszokować czytelnika i zachęcić do kliknięcia, a co po kliknięciu?

– Informuję, że Komenda Miejska Policji w Nowym Sączu nie otrzymała takiego zgłoszenia – jest to informacja nieprawdziwa – potwierdziła nasze przypuszczenia rzeczniczka sądeckiej komendy komisarz Justyna Basiaga.

Funkcjonariuszka przestrzega, aby nie udostępniać takich wiadomości  i nie „klikać” w podejrzane linki, ponieważ jest to tzw. „fake news”, który może spowodować m.in.: utratę danych, zainstalowanie złośliwego oprogramowania na urządzeniach, przejęcie kont na portalach społecznościowych, a następnie może posłużyć do wyłudzeń danych osobowych lub dokonania innych oszustw np. na BLIK-a.

Zdarza się, że kiedy klikniemy w link udostępnienie materiału dalej następuje automatycznie. Żeby tego było mało, na naszych facebook’owych tablicach pod opublikowanym rzekomo przez nas materiałem dodany jest również komentarz napisany przez nas. Jak już informowaliśmy, mechanizm przejęcia kont na portalu społecznościowym jest prosty. Oszuści puszczają w obieg fake newsa, który ma wywołać zaangażowanie jak największej liczby osób. Tytuł materiału jest szokujący i często dotyczy porwania dziecka. Po otworzeniu pseudoinformacji musimy kliknąć ponownie w nagranie lub w zdjęcia. Wówczas, jeśli niewystarczająco zabezpieczyliśmy swój profil na Facebook’u, dochodzi do przejęcia naszego konta, a stąd już prosta droga do wyłudzenia pieniędzy. O tym pisaliśmy w poprzednim materiale —>TUTAJ.

Fot. Facebook

Reklama