Jak pisaliśmy TUTAJ, wczoraj na pograniczu Librantowej i Naściszowej zderzyły się dwa samochody osobowe. Przez dłuższy czas droga była całkowicie zablokowana. Dziś strażacy relacjonują, co zastali po przyjeździe na miejsce.
Zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 w Nowym Sączu zostały zadysponowane do działań o godzinie 17.57. W wypadku brały udział dwa samochody osobowe: Seat Toledo oraz Volvo XC 70 Cross Country, którymi podróżowały łącznie trzy osoby. Wszystkie znajdowały się poza pojazdami, kiedy służby dotarły na miejsce.
– Dwie osoby poruszały się o własnych siłach, a jedna osoba poszkodowana leżała na jezdni. Seat został rozerwany na dwie części – lewa strona pojazdu oraz przód znajdowały się w przydrożnej fosie, tył i prawa strona pojazdu około 10 metrów dalej na pobliskiej łące – relacjonują funkcjonariusze PSP w Nowym Sączu.
Strażacy udzielili kwalifikowanej pierwszej pomocy leżącej na jezdni osobie. Wkrótce na miejsce dotarły karetki pogotowia ratunkowego i ich załogi zajęły się poszkodowanymi. Ostatecznie dwie osoby trafiły do szpitala.
Uszkodzone Volvo blokowało jeden pas ruchu. Z pojazdu wyciekły płyny eksploatacyjne i strażacy dokonali ich sorpcji. Sprawdzili też dokładnie rozerwanego Seata, aby upewnić się, czy nie ma w nim innych osób. Na koniec prawie trzygodzinnych działań pomogli pracownikom Pomocy Drogowej w umieszczeniu Volvo na lawecie.
fot. PSP w Nowym Sączu