Na tym sprawdzianie uczniowie nie wykonywali obliczeń i nie pisali wypracowania. Zmierzyli się z młotem, drabiną i komorą dymową

Na tym sprawdzianie uczniowie nie wykonywali obliczeń i nie pisali wypracowania. Zmierzyli się z młotem, drabiną i komorą dymową

Ci uczniowie muszą zmagać się nie tylko z typowymi przedmiotami szkolnymi jak matematyka czy język polski, ale i z zupełnie innymi wyzwaniami. W ostatnim czasie brali na przykład udział w szkoleniu podstawowym strażaków ochotników OSP, co w niektórych momentach kosztowało sporo wysiłku fizycznego.

Szkolenie dla uczniów i uczennic klas pożarniczych Zespołu Szkół w Marcinkowicach zorganizowane zostało przez Komendę Miejską Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu. Jego ukończenie pozwala strażakom na udział w działaniach ratowniczo-gaśniczych. W jego ramach trzeba było na przykład zaliczyć ćwiczenia w komorze w Wojewódzkim Ośrodku Szkolenia Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie.

W pierwszej części uczniowie podeszli do testu wydolnościowego. Musieli wykonać cztery ćwiczenia: bieg na bieżni, podciąganie 35-kilogramowego młota (20 udźwignięć), jazda na rowerku oraz wyjście po drabinie samobieżnej na wysokość 25 metrów. Żeby nie było tak łatwo, wszystkie zadania trzeba było zaliczyć w pełnym umundurowaniu bojowym wraz z aparatem powietrznym na plecach, co jest sporym ciężarem.

Druga część ćwiczeń to test w komorze dymowej, czyli w tym przypadku w zadymionym pomieszczeniu, w którym zainstalowano tor przeszkód. Młodzi strażacy musieli pokonać go w ciemności, przy dźwiękach imitujących odgłosy pożaru.

Nadzór nad uczniami sprawowali mł. bryg. Arkadiusz Nosal, asp. sztab. w stanie spoczynku Tomasz Pamuła i st. asp. Marcin Górka. Po kilku godzinach wszystkim uczniom udało się ukończyć ćwiczenia, dzięki czemu zostali dopuszczeni do egzaminu końcowego.

fot. ZS w Marcinkowicach, źródło: Starostwo Powiatowe w Nowym Sączu

 

Targi Edukacja, Kariera, Przyszłość

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama