Wczoraj (8 stycznia) w osadzie romskiej w Maszkowicach płonął drewniany dom. Ogień stanowił zagrożenie dla sąsiednich budynków. O godzinie 15:32 na miejsce ruszyło osiem zastępów straży pożarnej – dwa z JRG nr 2 w Nowym Sączu i sześć z okolicznych jednostek OSP.

Kiedy pierwsi strażacy dotarli na miejsce, cały dom był już objęty pożarem. Na szczęście mieszkańcy bezpiecznie opuścili budynek, jeszcze przed przybyciem służb. Matka z trójką dzieci nie zgłaszali żadnych dolegliwości.

Strażacy zabezpieczyli teren i podali prądy wody, zarówno na dom, w celu jego ugaszenia, jak i na sąsiednie budynki, aby pożar się nie rozprzestrzenił. Na miejsce przyjechała także policja oraz pracownicy pogotowia energetycznego, którzy odłączyli dopływ prądu do palącego się domu.

Po ugaszeniu ognia strażacy rozebrali drewnianą konstrukcję budynku i sprawdzili pogorzelisko kamerą termowizyjną. Ich działania trwały półtorej godziny. Nie wiadomo, co było przyczyną pożaru.

fot. PSP w Nowym Sączu

Czytaj też: Maleńka Matylda walczy o życie. Potrzebna jest niewyobrażalna kwota