Korzenna. Grają krety z pędrakami

Korzenna. Grają krety z pędrakami

ULKS Korzenna może powiedzieć o sobie, że ma kreta w drużynie. Co robi? To co zwykle krety – wykonuje krecią robotę. Z tego powodu boisko Korzennej wygląda jak pole minowe. A tu sezon piłkarski za pasem. Ale sprawa nie jest taka prosta. Krety grają tu ważny mecz.

Według naszych ustaleń kret z Korzennej ulokował się na obronie i operuje – co widać na zdjęciach – wyłącznie w rejonie własnego pola karnego. Jego taktyka obronna jest bardzo prosta. Napastnik drużyny przeciwnej, albo potknie się o kretowisko i wyłoży na murawie, ale wówczas drużynie z Korzennej może grozić rzut karny. Lepszym rozwiązaniem taktycznym jest sytuacja, kiedy piłka nagle zniknie drużynie atakującej w podziemnym krecim korytarzu. Arbiter może w takim przypadku podyktować jedynie rzut sędziowski inną piłką. Pytanie tylko, ile klub z Korzennej ma piłek na wyposażeniu i czy taka taktyka jest na dłuższą metę opłacalna?

Ostatecznie nie wiadomo czy taka strategia ma doprowadzić ULKS Korzenna z V ligi do ekstraklasy, ale jak się sprawie bliżej przyjrzeć, to problem jest bardziej złożony. Jak się okazuje, na boisku w Korzennej toczy się mecz na śmierć i życie pomiędzy kretami właśnie, a pędrakami, larwami chrabąszcza majowego, które upodobały sobie to miejsce na zimowe zgrupowanie. Do przerwy w tym pojedynku odnotowano remis, ale prezes klubu zapewnia, że krety nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa i będą walczyć. Ba, prezes chętnie by jakichś transferów dokonał i przyjął do ULKS więcej kretów!

– Potrafimy zwalczać krety. Robiliśmy to już w przeszłości skutecznie – zaznacza prezes klubu, Albert Szczerba. – Pojawiały się pojedyncze kretowiska, które błyskawicznie neutralizowaliśmy. Przez ostatnie dwa lata kreta nie było. Myśleliśmy, że wygraliśmy ten długi mecz, bo mój poprzednik przez 40 lat walczył z kretami i nie dawał rady.

Radość z pokonania drużyny kretów nie trwała jednak długo. Wkrótce bowiem do gry wkroczyli zawodnicy z wyższej ligi. Rozpoczął się prawdziwy podziemny mecz.

– W lipcu, sierpniu 2020 roku na naszym stadionie pojawiła się plaga pędraków chrabąszcza majowego. Są to robale, które żyją w trawie do czterech lat i sieją ogromne spustoszenie. Poradziliśmy sobie z nimi, ale dużym nakładem finansowym. Obawiamy się, że w tym roku po raz kolejny będziemy mieć taki problem – mówi prezes Szczerba.

Z jego informacji wynika, że podobne szkodniki znaleźć można na pobliskich stadionach w Wojnarowej, czy Bobowej. Jak się okazuje, w Korzennej ich zmasowany atak niechcący wywołali sami sportowcy i tu jest pies, czy też raczej kret, pogrzebany.

– Uważamy, oczywiście rozmawiałem też z fachowcami w tej dziedzinie, że neutralizacja kreta spowodowała, że te robale nie były naturalnie zwalczane. Co ciekawe, z wieloletniej obserwacji wynika, że krety na naszym boisku ryły zawsze tam, gdzie później mieliśmy największe spustoszenia od pędraków. Więc kret jest w tym momencie naszym sprzymierzeńcem. Bardzo chętnie przyjąłbym ich jeszcze więcej i wpuścił na drugą stronę boiska, gdzie mamy problem na około tysiącu metrów kwadratowych – przyznaje nasz rozmówca.

Albert Szczerba wyjaśnia, że krety są problematyczne dla klubu. Przysparzają sporo pracy, zwłaszcza, kiedy kretowisk jest tak dużo, jak nigdy wcześniej. Przygotowanie boiska do treningu czy meczu wymaga przez ich działania sporo pracy. – Ale wolimy kreta niż pędraki, nawet w takich wymiarach, jakie są teraz, a nigdy wcześniej nie było – dodaje prezes ULKS Korzenna.

Na razie na korzeńskim stadionie nie są rozgrywane żadne mecze. Jak tłumaczy prezes klubu, ze względu na swoje usytuowanie boisko długo schnie po zimie. Drużyna wyjeżdża obecnie na sparingi, a pierwsza ligowa rozgrywka odbędzie się 1 kwietnia. Sezon zainaugurują trampkarze, a dwa dni później na własnym stadionie zagrają seniorzy.

Poniżej aktualne zdjęcia kretowisk, a także nagranie i fotografie pędraków z ubiegłego roku.

Kinga Nikiel-Bielak, Wojciech Molendowicz

fot. KNB, Albert Szczerba

film: Albert Szczerba

Targi Edukacja, Kariera, Przyszłość

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama