Już jutro Sylwester. Kojarzymy go głównie z zabawą do białego rana i fajerwerkami o północy. Krynicki oddział Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami apeluje do mieszkańców, aby zrezygnowali z fajerwerków, tak jak przedstawiciele jednego z hoteli.
Pracownicy TOZ proszą kryniczan, mieszkańców ościennych gmin oraz przybyłych gości o powstrzymanie się od używania petard oraz sztucznych ogni w Sylwestra i Nowy Rok.
,,Używanie materiałów pirotechnicznych powoduje płoszenie tysięcy bezbronnych zwierząt: dzikich w tym ptaków, domowych, gospodarskich. To doprowadza do śmiertelnych zdarzeń. Spłoszone zwierzęta uciekają w panice, zdezorientowane biegną na oślep, ranią się i w konsekwencji umierają w cierpieniach” – wyjaśniają przedstawiciele krynickiego TOZ.
Zamiast robić huku można pomóc
Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami zachęca, aby za pieniądze, które zamierzamy przeznaczyć na materiały pirotechniczne, kupić dobrej jakości karmę dla potrzebujących zwierząt. Trafiłaby ona do schronisk w tym krynickiego TOZ.
,,Zwierzęta będą Państwu bardzo wdzięczne, za pamięć i wsparcie, a Państwo będziecie bawić się w Sylwestrową noc wiedząc, że zwierzęta przez Was nie cierpią” – przekonują.
Jako przykład podają decyzję właścicieli krynickiego Hotelu SPA Dr Ireny Eris, którzy zrezygnowali z fajerwerków. Pieniądze, które zamierzali wydać na petardy, przeznaczą dla organizacji pomagającej zwierzętom.
,,Inicjatywa godna naśladowania i wyróżnienia. Bardzo dziękujemy Hotelowi SPA Dr Irena Eris Krynica-Zdrój za wspaniałą inicjatywę i serce dla zwierząt. Mamy nadzieję, że inne firmy oraz osoby prywatne wezmą przykład…” – zakończyli wpis na portalu społecznościowym wolontariusze krynickiego oddziału TOZ.
