Inwestycje wymagają zaangażowania i roztropności

Inwestycje wymagają zaangażowania i roztropności

Rozmowa z Krystyną Baran, prezesem Zarządu Firmy Wiśniowski

– Inwestycje, rozwój, rozbudowa – to słowa kluczowe w firmie Wiśniowski?

– Od lat słowa kluczowe w firmie Wiśniowski to: bramy, ogrodzenia, stolarka, ale także praca i ciągły rozwój.

– Jeśli jeszcze niedawno zakład wydawał się duży obszarowo, to co powiemy o nim niebawem? W ciągu kilku zaledwie miesięcy zaczął się zmieniać w niemal dwa razy większy.

– Nigdy jeszcze w historii firmy nie podjęliśmy się realizacji większego zadania od obecnie przeprowadzanego. Niech o skali przedsięwzięcia świadczy fakt, że powierzchnia firmy zwiększy się niemal dwukrotnie. Są to działania konieczne dla realizacji zaplanowanej strategii zdobywania i poszerzania rynków, a przede wszystkim dla możliwości prezentowania klientowi komplementarnej oferty. Z dumą,  satysfakcją i ostrożnością podchodzimy do skali realizowanych przez nas inwestycji. Mamy świadomość, że w ostatnim czasie zarówno nasze roczne budżety inwestycyjne oraz budżety działalności operacyjnej przewyższają budżety większości sąsiednich gmin, a nawet budżet Nowego Sącza. To z jednej strony powód do zadowolenia, ale jednocześnie sytuacja wymagająca od nas dużego zaangażowania i roztropności.

– Tak duże inwestycje działają na wyobraźnię osób obserwujących rozbudowę. Sądeczanie komentują: będzie się działo dużo nowego, będą potrzebni nowi ludzie do pracy.

– Owszem, do nas również docierają takie wypowiedzi. Powiem krótko (…)

To tylko fragment tekstu. Całość przeczytasz w najnowszym numerze „Dobrego Tygodnika Sądeckiego” – dostępnym bezpłatnie on-line:

 

Reklama