Gdzie powstaną nowosądeckie parki kieszonkowe? [FILM]

W ostatnich tygodniach, popularnym tematem w kontekście terenów zielonych stały się „parki kieszonkowe”. Miałyby one powstać na wszystkich osiedlach w Nowym Sączu, a w przypadku dwóch pierwszych znamy już część konkretów.

Pomysłodawcą tej koncepcji, którą oficjalnie zapowiedział już prezydent Ludomir Handzel jest Jakub Prokopowicz. Jaka jest geneza tego przedsięwzięcia?

– W przestrzeni miejskiej powinniśmy starać się wprowadzać jak najwięcej zieleni, aby to otoczenie było bardziej przystępne dla mieszkańców. Położenie Nowego Sącza w malowniczym Beskidzie, niejako definiuje potrzebę zaaplikowania w zurbanizowany teren jak największej ilości „zielonych przystanków”. Dlatego mają one pomóc złapać oddech i miło spędzać czas. To element, który na stałe musi wpisać się w nasze miasto. Jego siłą są natomiast mieszkający tu ludzie, czerpiący siłę z tej pięknej malowniczej ziemi. Są oni również przede wszystkim ambitni, przedsiębiorczy, nowocześni i ekologiczni – wyjaśnił autor pomysłu.

– Idea Parków kieszonkowych sprawdza się z powodzeniem w innych miastach w Polsce i Europie. Pozwala ona stawać się tkance miejskiej bardziej przystępną i przyjazną dla społeczeństwa. To także przestrzenie do zastosowania nieszablonowej architektury, ciekawych nasadzeń i nowoczesnych rozwiązań, w które będzie można wprowadzić elementy sztuki, jako ciekawej formy urozmaicenia i dostępności – podkreślił Jakub Prokopowicz.

Każdy park będzie inny. – StreetArt w Nowym Sączu się rozwija i nadaje charakter miastu. Chciałbym, żeby każdy park kieszonkowy jaki powstanie miał swój unikalny styl. Tak jak poszczególne stacje metra w największych aglomeracjach tworzą klimat danej dzielnicy, tak chciałbym, aby te zielone przystanki dodawały niepowtarzalnego ducha każdego osiedla w Nowym Sączu – dodał pomysłodawca.

– Ufam, że miejsca te będą ewoluowały z czasem i na stałe wkomponują się w miejską tkankę. Nowy Sącz musi stawać się coraz bardziej zielony, co doceniamy szczególnie latem w upalne dni. Liczę na współpracę z mieszkańcami, którzy będą wspierać tę inicjatywę i wskazywać miejsca, gdzie takie parki powinny powstać – powiedział radny Prokopowicz.

Znamy już premierowe lokalizacje. Pierwszy park kieszonkowy powstanie więc na osiedlu Szujskiego przy skrzyżowaniu ulic Kunegundy i Zygmuntowskiej. Drugi natomiast pojawi się na Kaduku, przy ulicy Warszewicza. – Bardzo się cieszę, że na naszym osiedlu powstanie takie miejsce, ponieważ brakuje nam lokalnie takiej zielonej architektury. Park będzie służył do rekreacji i spotkań mieszkańców, więc mam nadzieję, że będzie się cieszył dużym zainteresowaniem – powiedział Dawid Kudełka, przewodniczący Zarządu Osiedla Kaduk.

W marcu urozmaicony został jeden z najbardziej popularnych terenów zielonych w Nowym Sączu. – Pierwszą próbą zmiany takiej przestrzeni w mieście, o jaką wnioskowałem były “Kocie Planty”, które w ostatnim czasie zyskały postać kota wymalowanego przez znanego i cenionego mgr Morsa. Atrakcja została bardzo ciepło przyjęta. Obawiałem się trochę tej inicjatywy, ale odbiór przerósł moje oczekiwania i zachęcił do pójścia tą nieszablonową drogą, którą udało się zaszczepić u pana prezydenta Ludomira Handzla – wyjaśnił Jakub Prokopowicz.

Jak przyznaje nasz rozmówca nie jest on jedynym autorem tego pomysłu. – Warto wspomnieć tu o jego zastępcy Arturze Bochenku, z którym spędziłem sporo czasu na „kociakach” i wspólnie zastanawialiśmy się, jak podnieść atrakcyjność tego miejsca. Jestem przekonany, że wkrótce Nowy Sącz będzie podawany jako wzór nowoczesnego, zielonego i przyjaznego miasta – podsumował radny i jednocześnie Przewodniczący Zarządu Osiedla Przydworcowe.