Nazwiska dwójki posłów PiS z naszego regionu – Patryka Wichra i Barbary Bartuś widnieją na liście wnioskodawców nowelizacji kodeksu postępowania w sprawie o wykroczenia. Grupa parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości chce zlikwidować możliwość odmowy przyjęcia mandatu. Jeśli Sejm przegłosuje nowelę w proponowanym kształcie, osoba ukarana mandatem, która nie godzi się z sankcją, będzie musiała odwołać się do sądu w terminie 7 dni i udowodnić, że nie popełniła wykroczenia.
Projekt wniesiono do Sejmu w piątkowe południe. Do reprezentowania wnioskodawców upoważniono Jana Kanthaka z Solidarnej Polski. Pomysłodawcy zmiany prawa podpierają się argumentem, że „przeważająca większość spraw o wykroczenia wnoszonych do sądu w związku z odmową przyjęcia mandatu kończy się wydaniem prawomocnego wyroku skazującego”.
Pomysł skrytykowali politycy opozycji oraz Jarosław Gowin, który zapowiada, że projektu nie poprze.
„Porozumienie, jako środowisko wolnościowe i proobywatelskie, sprzeciwia się planom zakładającym zniesienie możliwości odmowy przyjęcia mandatu karnego” – napisał na Twitterze lider ugrupowania.
Wątpliwości prawne dotyczące projektu związane są z możliwą sprzecznością proponowanej noweli z art. 42 ust. 3 Konstytucji, według którego każdego uważa się za niewinnego, dopóki jego wina nie zostanie stwierdzona prawomocnym wyrokiem sądu oraz z zapisem art. 5 par. 1 Kodeksu postępowania karnego, który stanowi, że oskarżonego/obwinionego uważa się za niewinnego, dopóki wina nie zostanie udowodniona, a wyrok się nie uprawomocni.
Zasadnicza różnica polega na tym, że wedle obowiązującego dziś prawa ciężar dowodu spoczywa na oskarżycielu. Ewentualna zmiana przerzuciłaby ten ciężar na obwinionego, który miałby w ciągu 7 dni zebrać dowody swojej niewinności.
projekt noweli:
866.pdf (45 pobrań )
Porozumienie przeciwko planom zniesienia możliwości odmowy przyjęcia mandatu karnego
zdjęcie ilustracyjne: archiwum dts24