Część Osiedla Kochanowskiego w Nowym Sączu została zalana. Po godzinie 16:00 woda płynęła ulicą Barską od strony Naściszowej w kierunku skrzyżowania z ulicą Witosa i wpadała do Łubinki. Nie pomagały zapory ułożone z worków z piaskiem i zalewane były ogrody, domy, garaże. Silny nurt przesuwał nawet samochody.
Dramatyczną sytuację relacjonował na żywo na Facebooku radny Krzysztof Ziaja. Jak opisywał, idąc po chodniku, czy drodze, brnął w wodzie po kolana, a pod nogami czuł tylko muł i żwir.
Jak zapewniał radny, służby są już postawione w stan najwyższej gotowości. Kiedy tylko woda opadnie, będą porządkować ulice, by jak najszybciej zapewnić ich przejezdność. Już wiadomo, że woda naniosła mnóstwo mułu, gałęzi, korzeni, a nawet różnych przedmiotów z przydomowych ogrodów.
– Mieszkańcy zatrwożeni mogą się tylko przyglądać. Czegoś takiego jeszcze w Nowym Sączu nie było – mówił Krzysztof Ziaja. – Jak sądzę straty zarówno w mieni miejskim i prywatnym są potężne.
Przypomnijmy, że niedawno ulica Barska została uporządkowana po nawałnicy, która przeszła nad Nowym Sączem w nocy z 15 na 16 lipca, o czym pisaliśmy TUTAJ.
AKTUALIZACJA (godz. 18:30): Na miejscu jest już ciężki sprzęt. Trwa usuwanie mułu i odpadów naniesionych na ulicę Witosa i Barską oraz udrażnianie koryta Naściszowianki. W działaniach biorą udział strażacy oraz pracownicy służb miejskich.
film, fot. Iwona Kamieńska