Dom Maria w Wapiennem czeka na domowników

Dom Maria w Wapiennem czeka na domowników

Wszystkie pory roku są piękne. Każda inna. Podobnie – wszystkie pory ludzkiego życia mogą być piękne, choć każda jest inna. O stworzenie warunków dla przeżywania pięknej jesieni życia postanowili zadbać inwestorzy państwo Przybylscy z Gorlic wraz z  Fundacją Ilios z Gładyszowa. Ilios w języku greckim znaczy – Słońce. Gdy świeci słońce jesień jest najpiękniejsza…

Ktokolwiek doświadczył w swoim życiu trudności z poruszaniem się, kłopotliwego uczucia braku sił, aby samodzielnie o siebie zadbać, uczucia pogarszających się funkcji poznawczych, ten doskonale wie, że w takiej sytuacji szczególnie ważne jest przyjazne otoczenie – zarówno w rozumieniu przestrzeni pozbawionej barier architektonicznych, jak i osób pełnych empatii.

Fundacja Ilios postanowiła przed sobą wyzwanie: stworzyć miejsce, gdzie i przestrzeń i ludzie zapewnią seniorom oba warunki niezbędne dla przeżywania pogodnej jesieni: przyjazną przestrzeń i obecność życzliwych ludzi, którzy gotowi są otoczyć troską tych, którzy troski potrzebują.

Udało się. W ubiegłym roku w uroczym zakątku Beskidu, w uzdrowisku Wapienne otwarto Dom Seniora „Maria” http://domsenioramaria.pl/

W domu przygotowano 38 pokoi, w których może zamieszkać 64 seniorów. Jest też biblioteka, przestronny taras, piękny ogród z alejkami spacerowymi i altaną, jadalnia i oczywiście własna kuchnia, bo zdrowa dieta w jesieni życia jest bardzo ważna. Mieszkańcy mają zapewniony bezprzewodowy dostęp do Internetu, w każdym pokoju jest telewizor i lodówka. Co najważniejsze – bo bez tego żaden obiekt nie może zostać nazwany domem – są ludzie zapewniający poczucie bezpieczeństwa i „sąsiedzi”, z którymi można miło i ciekawie spędzać czas.

– Naszym Pensjonariuszom zapewniamy cztery posiłki dziennie, całodobową opiekę, rehabilitację, terapię zajęciową, organizację świąt i przeróżnych imprez okolicznościowych, opiekę duszpasterską, organizację wieczorków tanecznych, telewizyjnych, spotkań tematycznych, wycieczek krajoznawczych, wieczorków z poezją i regionalną kulturą, biesiad przy ognisku oraz zawodów poprawiających sprawność Seniorów – wyliczają gospodarze Domu „Maria”.

W „Marii” można zamieszkać na krótko lub na dłużej. Można tu przyjechać na wakacje, można zostać na długie lata.

Trudno się dziwić tym, którzy zdecydują się na przeprowadzkę w to miejsce, nie tylko ze względu na klimat samego domu. Równie ważny jest klimat miejsca na ziemi, w którym Dom Maria stoi.

Wapienne to najmniejsze polskie uzdrowisko, otoczone górami Beskidu Niskiego. W tych górach jest wszystko, co każdy z nas kocha – oszałamiająca przyroda, mnóstwo miejsc do aktywnego albo błogiego wypoczynku, przepiękne zabytki architektury drewnianej, stadnina koni huculskich, bezcenne bogactwo wód mineralnych.

– Skąd w Wapiennym wody lecznicze? Według legendy Matka Boska z Dzieciątkiem wędrowała kiedyś z Męciny do Lipinek. A, że podróż odbywała boso, musiała często odpoczywać. Tam gdzie usiadła, powstawało źródełko z leczniczą wodą, w którym Matka Boska moczyła stopy. Cóż, geolodzy pewnie mieliby co innego do powiedzenia. Wapienne, położone w pięknej dolinie na skraju Puszczy Karpackiej jest miejscem, w którym można odzyskać dobrą formę jedynie głęboko oddychając. Liczne badania dowiodły, że tutejszy mikroklimat niezwykle korzystnie wpływa na zdrowie i samopoczucie. A więc ruszajmy na spacer aby powdychać rześkie górskie powietrze, posłuchać opowieści miejscowych Łemków o dawnych czasach i po prostu poczuć się lepiej – zapraszają państwo Przybylscy z Gorlic – firma Elektrosprzęt, którzy zbudowali Dom Seniora Maria.

Reklama