Dobra sytuacja nie powinna nam przesłaniać luki rozwojowej

Dobra sytuacja nie powinna nam przesłaniać luki rozwojowej

Woźniak

Rozmowa z dr. Dariuszem Woźniakiem, rektorem WSB-NLU w Nowym Sączu

– Obok dorocznej listy stu firm napędzających sądecką gospodarkę publikujemy w tym wydaniu również historyczną listy stu firm. Ta z przełomu XIX i XX wieku pokazuje, że Sądecczyzna była gospodarczą pustynią. Poza nielicznymi wyjątkami nie działały tu przedsiębiorstwa z prawdziwego zdarzenia. Była kolej ze swoim zapleczem i długo, długo nic…

– Takie zestawienie to wyjątkowo ciekawy pomysł. Pokazuje zmiany w strukturze gospodarczej naszego regionu na przestrzeni stulecia. Oczywiście przy porównaniu powinniśmy wziąć pod uwagę kontekst historyczny. Nowy Sącz przełomu wieków  XIX i XX to miasto na peryferiach upadającego imperium Austo-Węgier. Dominowały drobne biznesy, głównie o charakterze lokalnym. Na tym tle, w  kategoriach ogromnego sukcesu rozwojowego (lobbystycznego) należy ocenić działania ówczesnych władz miasta i polityków Galicji, które w drugiej połowie XIX wieku  przyczyniły się do budowy – po pierwsze – linii kolejowej, a po drugie zaplecza technicznego właśnie w Nowym Sączu. Pamiętajmy, że kolej była w tym okresie nie tylko głównym środkiem transportu lądowego, ale także ważnym nośnikiem rozwoju.

– W innym zestawieniu, w czasach realnego socjalizmu funkcjonowały przedsiębiorstwa – często branżowe dziwolągi – po których w większości nie pozostał kamień na kamieniu. Nie obroniły się w czasach wolnego rynku. Kto dzisiaj pamięta, że istniały: Sądeckie Zakłady Naprawy Autobusów, Nowosądecka Fabryka Urządzeń Górniczych NOWOMAG, Nowosądecki Kombinat Budowlany (…)

Cała rozmowa w „Dobrym Tygodniku Sądeckim”. Do czytania za darmo:

Targi Edukacja, Kariera, Przyszłość

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama