W cieniu rozgrywek seniorów swoje sportowe boje toczą juniorzy. Pod murami sióstr Klarysek Sokół podejmował rywali ze Stróż. Mecz był zacięty, ale górą byli gospodarze.
Liga Juniorów Starszych
Sokół Stary Sącz – Kolejarz Stróże 2:1 (1:1)
1:0 Witowski 33, Głód 1:1 45 (karny), 2:1 Gryźlak 50.
Sokół: Chlipała; Gryźlak, Krzak, Świgut (73 Lelek), Kurzeja, Wyrostek, Bieryt, Sowiński, Witowski, Grabiek, Tudaj (46 Ciapała).
Kolejarz: Kalisz: Gruca, Nalepa, Michalik, Dziedzic (46 Kostrzewa), Głód, Matusik, Szczecina (75 Hołda), Paciorek, Góra (75 Wróbel).
Sędziowała: Katarzyna Oracz.
Żółta kartka: Paciorek.
Czerwona kartka: Gruca (85).
Mecz był trudny dla piłkarzy obu zespołów. Młodzi sportowcy mieli spore problemy z powodu porywistego wiatru. Niemal każde podanie górą kończyło się gonitwą za futbolówką, która po prostu niesione podumchem uciekała. Mimo to w 33 minucie Witowski dał prowadzenie. Ale tuż przed końcem pierwszej połowy, po kolejnej akcji rywali w polu karnym obrońca Sokoła chciał zatrzymać napastnika Kolejarza, a że zrobił to nie przepisowo, to był rzut karny, ktory wykorzystał Głód. Po wznowieniu gry, po przerwie Sokół ruszył do ataku. Po jednej z akcji celnym strzałem popisał się Gryźlak. Mocno uderzona piłka, mimo interwencji bramkarza wpadła do siatki zespołu gości. Kolejarz próbował odrobić straty, ale się nie udało.
