Brutalnie pobił swojego kolegę i zostawił go konającego. Jest akt oskarżenia przeciwko Rafałowi G.

Brutalnie pobił swojego kolegę i zostawił go konającego. Jest akt oskarżenia przeciwko Rafałowi G.

Niebieskie światło radiowozu

Brutalnie pobił 36-letniego Przemysława G., a gdy ten leżał, wyciągnął nóż i śmiertelnie ranił go w udo. Od tragedii, która wydarzyła się 28 grudnia 2019 roku, minął prawie rok. Prokuratura Okręgowa w Nowym Sączu skierowała do Sądu Okręgowego w Nowym Sączu akt oskarżenia przeciwko 40-letniemu mieszkańcowi Gorlic, Rafałowi G., zarzucając mu dokonanie zabójstwa. 

,,Oskarżony w dniu 28 grudnia 2019 roku w Gorlicach na placu parkingowym przy ul. Chopina, działając w celu pozbawienia życia P. G., zadał mu szereg uderzeń pięściami oraz kopał go po całym ciele, a leżącemu na ziemi pokrzywdzonemu zadał trzy pchnięcia nożem w udo, z których jedno spowodowało przecięcie tętnicy uda, co doprowadziło do wykrwawienia i zgonu pokrzywdzonego na miejscu zdarzenia” – informuje rzecznik prokuratury okręgowej Leszek Karp.

Do tragicznego zdarzenia doszło po północy. Mężczyźni byli kolegami. Zarówno Rafał, jak i Przemysław byli dobrze znani organom ścigania. Wielokrotnie odpowiadali za przestępstwa przeciwko mieniu, życiu i zdrowiu. W grudniową noc 39-letni Rafał rzucił się na kolegę i zmasakrował mu twarz uderzeniami pięścią, a gdy ten nie był w stanie się bronić – użył noża, po czym zostawił go konającego pod blokiem.

Ciało zauważył jeden z mieszkańców budynku. Tuż po godzinie 1.10 na miejsce dotarła karetka pogotowia ratunkowego i policja. Było już za późno, 36-letni gorliczanin nie żył. Mężczyzna zmarł na skutek licznych obrażeń oraz wykrwawienia się. Godzinę od zbrodni policjanci zatrzymali wówczas 39-letniego mieszkańca Gorlic, który był oprawcą kolegi.

Mężczyźnie grozi nawet dożywocie. Nie bez znaczenia jest fakt, iż wcześniej wielokrotnie wszedł w konflikt z prawem.

Fot. ilustr. arch. dts24.pl

WYBORY 2024

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama