Piłkarze Barciczanki Barcice w niedzielę zmierzyli się z Limanovią w Limanowej. Spotkanie obydwu drużyn miało spore znaczenie, grały bowiem ze sobą lider z wiceliderem.
Podopieczni trenera Tomasza Szczepańskiego, którzy myślą o awansie do baraży o trzecią ligę mogą być zadowoleni z rezultatu osiągniętego na Ziemi Limanowskiej Wynik 1:1 (gol z karnego Marka Maślejaka) dał im w końcu cenny punkt z silnym rywalem.
– Ogólnie rzecz biorąc nie jest źle. Chytrzy zawodnicy muszą jednak zawsze grać o wygraną i tego uczę moich piłkarzy – mówi trener Szczepański.
– Założenie było takie, że jedziemy po zwycięstwo. Nie do końca się to udało, ale ten remis, biorąc pod uwagę naszą otwartą grę pogodził faworytów. Nie rozpaczam po tym punkcie. W końcu Limanowa jest gorącym terenem, gdzie nigdy nie jest łatwo. Będziemy szukać zwycięstw w kolejnych meczach – dodaje.
W sobotę o godz. 17 zespół z Barcic podejmie Bocheńskiego KS, czyli piątą siłę ligi.
– Nie ma łatwych spotkań i rywali. Do każdego trzeba się przyłożyć. Musimy wybiegać wygraną, wywalczyć ją umiejętnościami – podsumowuje trener Tomasz Szczepański.
Odwiedź konto autora na Twitterze!
Fot. Archiwum Sandecja.pl