Aleksandra Świgut: Muzyka moja największa i spełniona miłość

Aleksandra Świgut: Muzyka moja największa i spełniona miłość

Rozmowa z Aleksandrą Świgut – pianistką, laureatką III miejsca V edycji Rankingu im. D. Szaflarskiej Genialni Lokalni Globalni

– W ubiegłym roku znalazła się Pani ścisłym w gronie laureatów rankingu GLG, w tym roku ponownie stanęła Pani na podium. Te wyróżnienia są dla Pani sygnałem, że Kapituła Rankingu GLG, ale też Sądecczyzna, doceniają wykonawców muzyki poważnej?

– Tak, to dla mnie wielkie wyróżnienie. To znaczy, że moja praca i zaangażowanie w życie kulturalne i społeczne są dostrzegane przez Sądeczan. Niezależnie od tego, które miejsce zdobywam w rankingach, najbardziej cenię sobie swoją własną motywację i niesłabnąca miłość do wykonywanej pracy. To wielki dar. Ostatni koncert w Bazylice św. Małgorzaty w Nowym Sączu, który zagrałam wspólnie z moja siostrą Agnieszką – skrzypaczką Królewskiej Opery Sztokholmskiej (która znalazła się na zaszczytnym 5. miejscu w Rankingu), pokazał jak wielu ludzi odkrywa i docenia piękno twórczości XIX-wiecznych polskich kompozytorów oraz jak bardzo bliski i uniwersalny jest język muzyki klasycznej.

– „Muzyka dawna dla współczesnego człowieka jest już niemal całkowicie egzotycznym tworem, a jej wykonawcy z trudem odnajdują się w skrajnie skomercjalizowanej rzeczywistości” – to Pani słowa. Drążę temat, bo mam wrażenie, że muzyka poważna jest niestety elitarna, może zwyczajnie za trudna, niezrozumiała dla przeciętnego odbiorcy? Z czego to może wynikać? To wpływ naszych czasów, gdy poświęcenie 10-15 minut uważności wydaje się maksimum naszych możliwości? A może kwestia braku odpowiedniego kształcenia muzycznego od najmłodszych lat, braku kształtowania estetyki muzycznej? (…)

  Cały tekst przeczytasz w najnowszym wydaniu DTS – bezpłatnie pod linkiem:  

 

WYBORY 2024

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama