O tym, jak ewaluowała muzyka opowiedziało w Sokole trzech szalonych muzyków- komików, którzy swoim koncertem zainaugurowali XVII Festiwal Wirtuozerii i Żartu Muzycznego „Fun and Classic” 2018 .
Jak zmieniała się muzyka na przestrzeni wieków? Jakie były pierwsze instrumenty? W muzyczną podróż to przeszłości zabrali wszystkich miłośników muzyki poważnej francuscy artyści. A jak właściwie udało się im porozumieć z polską publicznością? Bez problemu, bo program, który przedstawili był pozbawiony granic językowych, zrozumiały dla wszystkich.
Trzej szaleni artyści wcielili się w podróżników w czasie przedstawiając program UNE HISTOIRE DE LA MUSIQUE – Homocordus, co w wolnym tłumaczeniu oznacza „człowiek strunowy”. Występ był energetyczną dawką francuskiego humoru z wykorzystaniem klarnetu, skrzypiec, gitary oraz narzędzi-instrumentów przywiezionych z odległych zakątków świata. Było o muzyce z epoki paleolitu, którą wówczas pojmowano jako wydobywanie dźwięków z przeróżnych przedmiotów, przez neolit oraz erę wieków średnich, w których tworzono prymitywne instrumenty dęte czy lutnicze, aż do naszych czasów.
Na scenie wystąpili: Charly ASTIÉ – śpiew, gitara, Hélène DURET – śpiew, klarnet, klarnet basowy, Sylvain RABOURDIN – śpiew, skrzypce, mandolina. Dyrektorem artystycznym i reżyserem koncertu był Richard NAVARRO.
W przerwie koncertu, który był ucztą dla ucha, odbyła się uczta dla podniebienia – podano tradycyjne pączki i chrusty. Swoje wyroby zaprezentowali sądeccy cukiernicy.