Próbowaliście kiedyś jeździć sankami na lodowisku? W ten sposób trenują mistrzowie sportów saneczkowych w Krynicy – Zdroju. Nie mają wyjścia – toru saneczkowego, z którego mogliby korzystać o tej porze roku w Polsce nie ma.
– W Polsce saneczkarze mogą trenować co najwyżej pierwszą fazę ślizgu i to „na płaskim”, bo sztucznie lodzonej wieży startowej też brak. Trenują zatem na lodowisku „wyjście” z uchwytów startowych oraz tzw. „wiosłowanie”, czyli rozpędzanie saneczek poprzez energiczne odpychanie się od tafli lodu. Taki trening „wiosłowania” podpatrywaliśmy niedawno podczas wrześniowego zgrupowania kadry w Krynicy Zdrój – mówi Paweł Czajkowski, dyrektor marketingu Polskiego Związku Sportów Saneczkowych.
O budowę toru w Krynicy, na stoku góry Iwonka, od dawna zabiegają miłośnicy tego sportu i samorząd uzdrowiska pod Jaworzyną. Szacunkowy koszt to około 120 mln zł. Bez rządowego wsparcia inwestycja nie ma szans na realizację. Gdy wydawało się, że jest realna szansa na dofinansowanie z funduszy rządowych, złożono stosowny wniosek. Pojawił się jednak problem: konkurencyjne w stosunku do Krynicy przedsięwzięcie z lokalizacją w Dusznikach-Zdroju na Dolnym Śląsku. We wrześniu Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu poinformowało o budowie – właśnie tam – pierwszego w Polsce toru bobslejowo-saneczkowego w ramach nowego Ośrodka Przygotowań Olimpijskich – Centralnego Ośrodka Sportu. Z informacji jakie podał resort wynika, że oprócz toru bobslejowego powstanie tunel śnieżny, hala lodowa, tor wrotkarski, obiekt biathlonowy i kryta pływalnia o wymiarach olimpijskich. Czy to oznacza koniec marzeń o torze saneczkowym w Krynicy-Zdroju?
Poseł Patryk Wicher, który zaangażował się w starania o tę inwestycję dla Sądecczyzny, uważa, że nic nie jest przesądzone.
– Cały czas trwają rozmowy. Wniosek o dofinansowanie toru saneczkowego w Krynicy został złożony. Od dwóch tygodni czekamy na jego ocenę. Możliwe, że będą budowane dwa tory w Polsce lub, że z inwestycji w Dusznikach zostanie wydzielony tor, który powstanie w Krynicy. A jeżeli to się nie uda, mamy inne propozycje na zagospodarowanie Góry Iwonka. Na ten moment jednak dementuję pogłoski, że temat toru saneczkowego w Krynicy upadł. Nie upadł. Rozmowy trwają – powiedział na spotkaniu z dziennikarzami.
Krynicka lokalizacja toru zaakceptowana została przez Polski Związek Sportów Saneczkowych, Międzynarodową Federację Saneczkarska i Polski Komitet Olimpijski. Dolnośląska była zaskoczeniem, tym bardziej, że kurort pod Jaworzyną jest kolebką tej dyscypliny sportu. Rozgrywano tutaj między innymi mistrzostwa świata w 1958 i 1962 roku.