14-latek wyszedł na szczyt łuku mostu na Dunajcu, aby wygrać zakład z kolegami i zrobić sobie zdjęcie (tzw. selfie). Nie zdawał sobie sprawy, że może zginąć, gdyż wystarczyła chwila nieuwagi i spadłby z kilkudziesięciu metrów wprost do rzeki lub na jezdnię.
O zdarzeniu, do którego doszło w ubiegłą niedzielę, informuje mł. insp. Sebastian Gleń z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
– W Niedzielę Wielkanocną około godziny 14.00 policjanci otrzymali zgłoszenie o stojącym na moście w Krościenku nad Dunajcem mężczyźnie, który prawdopodobnie chce skoczyć do rzeki. Po przyjeździe na miejsce zastali strażaków i stojącego z nimi nastolatka. Chłopak na widok jadących służb zszedł na chodnik – relacjonuje.
Okazało się, że to już kolejny wybryk nastolatka i od pewnego czasu sprawia problemy wychowawcze zarówno w domu, jak i w szkole. Jego sprawą zajmie się sąd rodzinny. Po zdarzeniu został przekazany opiekunom prawnym.
Źródło: Małopolska Policja