Po moście w Kurowie niewiele zostało. Prawdopodobnie do końca marca przeprawa całkowicie zniknie z horyzontu. Wyburzanie trwa od listopada.
– Prace rozbiórkowe starego mostu prowadzone są w warunkach zimowych, więc uzależnione są także od warunków atmosferycznych. Plany mamy takie, aby do końca marca rozbiórka została zakończona. Na przyczółku starego mostu od strony Brzeska, który pozostanie, wykonywany jest tzw. płaszcz żelbetowy (montowane są kotwy) pod punkt widokowy – poinformowała naszą redakcję Iwona Mikrut, rzeczniczka krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Rozbiórka starej przeprawy z 1943 roku rozpoczęła się w listopadzie ubiegłego roku i trwa nadal. Most mierzył 407,6 m, a jego szerokość stanowiła zaledwie 7,5 metra, z czego jezdnia – 6 m. Wcześniej, przed II wojną światową, przeprawa przez Dunajec w Kurowie była drewniana. Spłonęła ona w 1939 roku. W 1943 r., podczas okupacji, zbudowano most drogowy, który właśnie jest wyburzany. Rozbiórką zajmuje się polsko-węgierskie konsorcjum Banimex. Firma wybudowała most za blisko 190 milionów i w ramach inwestycji zobowiązała się również zlikwidować stary. Podczas rozbiórki natrafiono w nim na komorę minerską, o tym pisaliśmy TUTAJ.
Jeden z przyczółków zostanie przystosowany jako platforma widokowa i udostępniony turystom. Będzie ona pamiątką po historycznej przeprawie. Punkt widokowy zostanie wybudowany na jednym z przyczółków starego mostu znajdującego się bliżej Brzeska. Będzie on jednak dostępny również od strony Nowego Sącza.
– Po rozebraniu mostu zostanie przyczółek, który będzie odpowiednio zagospodarowany i przystosowany do tego, aby pełnić funkcję platformy widokowej. Przewidziane są na nim barierki, wejścia z obu stron i miejsca do siedzenia, a wcześniej – parkingi – zdradziła w rozmowie z nami Iwona Mikrut.
Miejsca postojowe dla samochodów dostępne będą z obydwu stron. Parking znajdujący się nieopodal starego mostu zostanie przebudowany i powstanie nowy. Do platformy będzie można dojechać starodrożem, czyli obecną drogą krajową nr 75.
Fot. GDDKiA w Krakowie/
EKSAMETR
