Tajemnicza brunetka tańcząca na łyżwach na Jeziorze Rożnowskim to Aleksandra Jankowska z Limanowej. Świat o niej usłyszał, kiedy początkiem marca na YouTube opublikowała swój film, na którym widać, jak niczym legendarna Katarina Witt, porusza się na łyżwach przy brzegu zamarzniętego Jeziora Rożnowskiego.
Zachwyciła nas i postanowiliśmy podzielić się z naszymi Czytelnikami na portalu dts24.pl tym nagraniem. Wkrótce po nas o dziewczynie rozpisywały się wszystkie lokalne media. W kilka dni materiał obejrzało niemal 40 tysięcy osób. Wszyscy zastanawiali się, kim jest tajemnicza dziewczyna.
Odnaleźliśmy ją. 23-letnia Aleksandra na co dzień studiuje, Zarządzanie finansami państwa na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie. Oprócz tego pracuje w firmie motoryzacyjnej. Jej przygoda z łyżwami rozpoczęła się trzy lata temu, kiedy znajomi namówili ją, aby pojechała z nimi na lodowisko. Spodobało się jej tak bardzo, że coraz więcej czasu spędzała na łyżwach.
– Jeżdżę dla zabawy, poprawy kondycji i towarzysko. Nie trenuję zawodowo łyżwiarstwa figurowego. To moje hobby, moja pasja, odskocznia od codziennych spraw i obowiązków. Daje mi dużo radości. Elementów łyżwiarstwa figurowego uczę się głównie z filmików w Internecie. Kiedy nadarza się okazja i na lodowisku pojawia się ktoś, kto posiada większe umiejętności, chętnie korzystam z jego rad – przyznaje Ola.
Filmik, który zainspirował ludzi
Pomysł na film, o którym mówią tysiące osób, zrodził się w jej głowie około miesiąc temu, kiedy w Internecie trafiła na video przedstawiające łyżwiarkę figurową, poruszającą się z wielką gracją. Wtedy, postanowiła zrobić coś podobnego. Nie chciała jednak skupiać się na swoich umiejętnościach, a pokazać uroki otoczenia.
– Uznałam, że Jezioro Rożnowskie będzie odpowiednim miejscem. W dwugodzinnych nagraniach pomogła mi moja młodsza siostra Agnieszka, która była operatorką kamery, a z nagrań które uzyskałyśmy stworzyłam 3-minutowy taniec na lodzie – wspomina.
Film trafił na kilka facebooko’wych stron związanych głównie z łyżwiarstwem, jednak dziewczyna nie spodziewała się aż takiego odzewu: masa pozytywnych komentarzy zachwyconych ludzi, wiadomości prywatne.
– Napisała do mnie m.in. pewna dziewczynka, która stwierdziła, że do tej pory nie miała żadnych zainteresowań. Po powrocie ze szkoły odrabiała lekcje i oglądała filmy. Teraz chciałaby zacząć jeździć na łyżwach i w najbliższym czasie wybiera się z mamą pierwszy raz na lodowisko – opowiada Aleksandra.
To nieodpowiedzialne!
Pod filmami pojawiły się również niepochlebne opinie.
– Zarzucono mi nieodpowiedzialność, brak rozsądku i głupotę – przyznaje dziewczyna.
Zazwyczaj ćwicząc piruety i spirale korzysta ze sztucznych lodowisk, tym razem chciała wykorzystać naturalne warunki.
– Jazda na łyżwach po jeziorze owszem może być niebezpieczna, ale w takim samym stopniu, jak chociażby prowadzenie samochodu, jeżeli podchodzimy do tego w sposób nieodpowiedzialny i nierozważny. Przed nagraniami przede wszystkim zadbałam o bezpieczeństwo. Obserwowałam
wcześniej prognozy. Gdyby nie kilkudniowe ujemne temperatury, na pewno nie odważyłabym się wejść na lód. Byłam świadoma tego, że w miejscu, w którym będę jeździć, woda jest płytka. Lód po którym jeździłam był przeze mnie bardzo dokładnie sprawdzony – tłumaczy dziewczyna.
Łyżwiarstwo figurowe na rolkach?
– Sezon łyżwiarski, jak wiemy, nie trwa wiecznie. W okresie letnim brakowało mi łyżew i lodowiska. Postanowiłam znaleźć alternatywę dla łyżwiarstwa figurowego – wspomina Ola.
Kupiła rolki i próbowała przenieść swoje umiejętności z lodowiska na betonową nawierzchnię, ale niestety nie udało się. Zwykłe rolki są cięższe, mniej zwrotne niż łyżwy i inaczej skonstruowane.
Dopiero koleżanka uświadomiła ją, iż istnieją rolki, na których można się poruszać jak na łyżwach figurowych.
Opublikowany przez Aleksandrę Jankowską Poniedziałek, 11 lipca 2016
Zaczęła drążyć temat i dowiedziała się, o łyżwiarstwie figurowym na rolkach.
– Rolkarstwo figurowe (Inlinefigureskating) – to dyscyplina sportowa wywodząca się z łyżwiarstwa figurowego. którą wykonujemy na odpowiednich łyżworolkach lub wrotkach. Tego typu sprzęt
jest skonstruowany w taki sposób, aby umożliwiał wykonywanie elementów figurowych takich, jak na
lodzie. Rolki wyglądem przypominają łyżwy i składają się z buta łyżwiarskiego oraz płozy do jazdy figurowej, są lżejsze od tradycyjnych – tłumaczy dziewczyna, chociaż z trudem mogę sobie wyobrazić połączenie łyżew z rolkami. Ola na ich zakup zdecydowała się dwa lata temu, w czerwcu.
Jeśli się nie przewrócisz, to się nie nauczysz
– Lubię wypady na rolki ze znajomymi, ale kiedy chcę nauczyć się czegoś nowego lub po prostu rozładować negatywne emocje i porozmyślać, wolę samotne treningi. Do jazdy staram się wybierać miejsca o gładkiej powierzchni, bez dziur i nierówności, których na szczęście nie brakuje w mojej
okolicy. Sporadycznie korzystam z rolkowisk w Chełmcu lub Krakowie – dodaje.
Jazda na rolkach figurowych niewiele różni się od jazdy na łyżwach, ale mimo wszystko rolki mają większą przyczepność i dziewczyna musiała się do nich przyzwyczaić.
– Po kilku dniach ćwiczeń byłam w stanie poruszać się w nich prawie tak samo, jak na tafli lodowiska – wyznaje Ola.
Studentka jednak przyznaje, że różnicę między lodem, a asfaltem zauważa także podczas upadku.
– Upadki na asfalt są bardziej bolesne, a wiadomo „jeśli się nie przewrócisz, to się nie nauczysz”, dlatego, kiedy uczę się nowych figur, zakładam na dłonie i kolana ochraniacze – tłumaczy.
Nic jednak nie zraża dziewczyny, która konsekwentnie doskonali swoje umiejętności.
– Kocham rolki i łyżwy i życzę każdemu, aby w codziennym biegu i natłoku obowiązków mógł odnaleźć pasję i znaleźć czas na jej realizację, bo pasja to właśnie lek na naszą szarą rzeczywistość – dodaje limanowianka.
Myśli, aby kiedyś wystartować w zawodach
amatorskich, jednak na razie – jak stwierdza- to odległe plany.
Jeszcze do niedawna mało kto słyszał o
łyżwiarstwie figurowym na rolkach. W czerwcu 2016 roku Ola Fryzowicz ze Szczecina i Klaudia Jakubowicz z Konina utworzyły na Facebook’u grupę pod nazwą „Rolkarze i Łyżwiarze figurowi” Obecnie społeczność liczy ponad 1000 osób.
– – Możemy tam zobaczyć inspirujące filmy zdolnych i utalentowanych ludzi, podzielających moją pasję. Niesamowite umiejętności tych osób wciąż motywują mnie do dalszych ćwiczeń – przyznaje Aleksandra Jankowska z Limanowej.
Fot. 1,2 – Emilia Mamak/
prywatne arch. Oli Jankowskiej