Pacholęciem będąc, służyłem do majowych mszy św. w szkolnym kościele pw. św. Kazimierza w Nowym Sączu. Dlaczego tylko na „majówkach”? Otóż niezbyt biegle opanowałem ministranturę...
Pracując z młodzieżą i borykając się z codziennymi trudami docierania do ich coraz bardziej blokowanych i wypaczanych przez współczesne media i otoczenie umysłów, często wspominam...
Bardzo ucieszyło mnie zaproszenie skierowane przez red. Wojciecha Molendowicza, by do jubileuszowego numeru DTS napisać słów kilka. Nawet lekko zaskoczyła mnie jego doskonała pamięć, wszak...
Jako mała dziewczynka, a potem nastolatka cały swój wolny czas spędzałam na zajęciach dodatkowych, które kochałam z całego serca. Balet, zajęcia wokalne, a także...
Podczas studiów dziennikarskich można nauczyć się wielu rzeczy: poznać historię mediów, przyswoić wiedzę na temat form przekazywania informacji, myśli i poglądów, relacjonowania wydarzeń. Specjaliści...
Pod takim zbiorczym tytułem w początkach poprzedniej dekady, a z dzisiejszej perspektywy – po prostu w poprzedniej epoce, ukazywały się w DTS moje felietony poświęcone...
Kiedy zostałem poproszony o napisanie krótkiego tekstu z okazji 500. wydania „Dobrego Tygodnika Sądeckiego”, to oprócz gratulacji (skądinąd w pełni zasłużonych, bo i liczba...
Czyli okoliczności powstania pewnego artykułu w „Dzienniku Polskim”, o których nigdy jeszcze nie pisałem. Jesteście pierwsi, którzy dowiedzą się całej prawdy. No to w drogę!...
Kiedy redaktor naczelny poprosił mnie, żebym napisała „luźny” tekst do wydania 500 plus, przyznam, że nie od razu skojarzyłam to z pięćsetnym wydaniem „Dobrego...
Z dziennikarstwem jest trochę tak, jak w tym starym i niezbyt delikatnym dowcipie o alzheimerze. Jaka jest największa zaleta tej choroby? Codziennie poznajesz nowych ludzi!...