Wzrost zachorowań na boreliozę odnotowuje w tym sezonie szpital specjalistyczny w Nowym Sączu. W tym kierunku konsultowanych jest od dziesięciu do nawet piętnastu pacjentów dziennie. To prawie dwa razy więcej w porównaniu do zeszłego roku.
Borelioza to choroba zakaźna wywołana przez kleszcze. Może doprowadzić do uszkodzenia wielu narządów, w tym między innymi do zapalenia stawów czy mięśnia sercowego.
Chorych przybywa co najmniej od dwóch lat. Tak wynika ze statystyk sądeckiego szpitala.
– Dziennie konsultujemy od dziesięciu do nawet piętnastu pacjentów, to prawie dwa razy więcej w porównaniu do roku ubiegłego. Bywają pacjenci, którzy w ciągu sezonu przychodzą dwa lub trzykrotnie z wędrującym rumieniem – mówi kierująca oddziałem zakaźnym doktor Ewa Szczypuła.
Na boreliozę od dwóch lat choruje między innymi pan Zenon z okolic Nowego Sącza.
– Rumień pojawił się na brzuchu więc trzeba było to zdiagnozować. Był średnicy 20 centymetrów więc dosyć spory. Jak to zobaczyła pani doktor, to złapała się za głowę czemu tak późno z tym przyszedłem. Po badaniach krwi okazało się, że to borelioza. Przeszedłem badania, leczenie antybiotykami, co jakiś czas powtarzam kontrole i tak w kółko – tłumaczy.
W przypadku, kiedy pacjenci zgłaszają się zbyt późno, przykładowo kleszcz był w ciele dwa lub trzy lata temu, wtedy leczenie jest dłuższe i rokowania są gorsze. Leczenie choroby trwa co najmniej kilka tygodni. W przypadku przewlekłego stanu może się wydłużyć.
–Późno wykryta borelioza staje się oporna na leczenie antybiotykami. Antybiotyki nie są wstanie odwrócić zmiany, które nastąpiły jak choćby zapalenie stawów. Pozostaje leczenie przeciwzapalne i przeciwbólowe. Dlatego im wcześniej się zgłosimy tym lepiej – dodaje Ewa Szczypuła.
Lekarz zaleca aby wybierając się do lasu pamiętać o szczelnym zakryciu swojego ciała. Najlepiej aby nosić długie rękawy i spodnie. Warto też użyć chemiczne preparaty odstraszające kleszcze
– Mimo choroby staram się żyć normalnie, jestem jedynie bardziej czujny, na szczęście nic mnie nie boli, nie mam powikłań, więc liczę, że kiedyś będę cieszył się w pełni zdrowiem– podsumowuje pan Zenon.