Poseł Mularczyk przegrał w sądzie z kandydatem ,,Wiosny” Jakubem Bocheńskim

Poseł Mularczyk przegrał w sądzie z kandydatem ,,Wiosny” Jakubem Bocheńskim

Dzisiaj Sąd Okręgowy w Nowym Sączu orzekł, że poseł Prawa i Sprawiedliwości Arkadiusz Mularczyk jest zobowiązany do usunięcia materiałów wyborczych promujących jego, jako jedynego kandydata z Sadecczyzny, sprostowania informacji w mediach oraz wpłacenia kwoty 5 000 złotych na Sądeckie Hospicjum. 

Pozew wyborczy wpłynął wczoraj, został złożony przez nowosądeczanina Jakuba Bocheńskiego – kandydata ,,Wiosny” do Parlamentu Europejskiego. Domagał się w nim, aby sąd zakazał Mularczykowi: rozpowszechniania informacji, jakoby był jedynym kandydatem do Europarlamentu z Sądecczyzny, usunięcia wszystkich materiałów wyborczych oraz sprostowania tych informacji w mediach. Dodatkowo również wnosił o zobowiązanie posła do przeprosin oraz wpłaty na rzecz Sądeckiego Hospicjum czterdziestu tysięcy złotych.

– Na materiałach wyborczych Arkadiusza Mularczyka pojawiła się informacja, że jest on jedynym kandydatem z Sądecczyzny do Europarlamentu. Jest to ewidentne wprowadzanie wyborców w błąd. Ja urodziłem się w Nowym Sączu i dwadzieścia lat mieszkałem na osiedlu Wojska Polskiego – mówił wczoraj podczas konferencji prasowej Jakub Bocheński.

 

Do wypowiedzi wnioskodawcy w swoich zeznaniach odniósł poseł Arkadiusz Mularczyk.

-Materiały wyborcze należy czytać łącznie, ponieważ stanowią spójną całość. Zarówno na bilbordach jak i na ulotkach wyborczych jest logo PiS oraz informacja o tym, że jest to lista tej partii i że ja startuję z numerem dziewiątym, Oczywistym było więc dla mnie to, że jestem jedynym kandydatem z Sądecczyzny z wszystkich kandydatów PiS na tej liście. Moją intencją nie było urażenie żadnego kandydata z naszego regionu – mówił
 
Poseł pozytywnie zareagował na propozycję sądu o zawarciu ugody i zaproponował podanie ręki na zgodę. Jakub Bocheński jednak nie zgodził się na ugodę, bo jak przyznał – skala wydźwięku materiałów wyborczych jest zbyt duża i przekaz mediów obecnych na wydarzeniu jest zbyt mały względem nich.
 
Kilka minut po jedenastej na sali sądowej ogłoszono wyrok, na mocy którego sąd zobowiązał Arkadiusza Mularczyka do usunięcia materiałów wyborczych promujących jego, jako jedynego kandydata z Sadecczyzny, sprostowania informacji w mediach oraz wpłacenia kwoty 5 000 złotych na Sądeckie Hospicjum.
Chwilę później w rozmowie z mediami poseł Mularczyk zapowiedział, że od wyroku będzie się odwoływał i nie zgadza się z rozstrzygnięciem i oceną sądu.

 

Reklama