Sądeccy radni obcięli pensję prezydentowi. Ich diety pozostały bez zmian

Sądeccy radni obcięli pensję prezydentowi. Ich diety pozostały bez zmian

Końcem listopada przedstawiciele klubu radnych Koalicji Nowosądeckiej poinformowali, że chcą, aby wynagrodzenie zasadnicze prezydenta, które stanowi 1/4 całości pensji obniżyć do kwoty 3800 zł, a diety radnych – do 200 zł*. Przypominamy, że pensja zasadnicza byłego prezydenta wynosiła prawie 4800 zł. Comiesięcznie do kieszeni Ryszarda Nowaka trafiało 10 840 zł wynagrodzenia (wraz ze wszystkimi dodatkami). 

– Będziemy wnioskować o ograniczenie uposażenia zasadniczego prezydenta Ludomira Handzla do ustawowego minimum, czyli do 3800 zł brutto. Dla radnych dieta miesięczna będzie wynosić według naszej propozycji- 200* zł, wiceprzewodniczących komisji rady – 250 zł, dla przewodniczących komisji rady – 300 zł, dla wiceprzewodniczących – 300 zł, dla przewodniczącej rady – 350 zł. Jeśli jakieś funkcje będą się zbiegały, diety nie będą się sumowały – tłumaczył wówczas radny Ziaja.

Rajcy klubu KN przekonywali, że obniżki diet radnych i wynagrodzenia prezydenta mają przynieść miastu oszczędności na rocznym poziomie kilkuset tysięcy złotych.

Projekt przygotowany przez Koalicję Nowosądecką nie został przyjęty. ,,Za” głosowało 3 osoby: radna Marta Poremba, radny Krzysztof Ziaja oraz Maciej Prostko. ,,Przeciw” było 19 rajców. Nikt nie wstrzymał się od głosu. Nieobecny na sali był jeden radny: Krzysztof Krawczyk z Koalicji Nowosądeckiej. 

Za obniżeniem wynagrodzenia zasadniczego prezydenta miasta głosowało 17 radnych, ,,przeciw” 5 radnych. Jeden wstrzymał się od głosu. 

Fragmentaryczny zapis krótkiej dyskusji. 

Krzysztof Ziaja: Zdaję sobie sprawę, że temat jest dość delikatny i drażliwy, dlatego przychodzą mi na myśl słowa psalmu: ,,choćbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę”. Być może chcą tacy, którzy będą chcieli za wszelką cenę udowodnić mi i wnioskodawcom, że nie wiemy jak wygląda specyfika pracy radnego…

Udowodnijcie, że nie jesteście tutaj dla pieniędzy – apelował radny. Bycie radnym, to jest zaszczyt, ale bycie radnym to przede wszystkim służba, na która się zdecydowaliśmy. Jest to idealny moment żeby pokazać solidarność z Nowym Sączem, mieszkańcami. 

Prezydent Ludomir Handzel opiniuje pozytywnie projekt uchwały.

Krzysztof Dyrek: Komisja Finansów publicznych w przedmiotowej sprawie wydała negatywną opinię.

Leszek Zegzda: diety radnych są nawet niższe niż w przyjętym ogólnie standardzie. Argumenty, co by można kupić za 2,5 miliona, które zaoszczędzono by na radnych przez pięć lat…Problemem Nowego Sącza i innych miast nie są diety radnych i zarobki prezydenta, a zarządzanie. Nie takie pieniądze można mądrze zagospodarować, jeśli będziemy mądrze działali. Wzywam wszystkich radnych do wykorzystania swoich diet, dla pomocy osobom potrzebującym. Ja się tak staram robić. Nikt nam nie każde tych diet przejadać…

Józef Hojnor przypominał, że apelował o to, żeby nie otwierać tego typu populistycznej uchwały.

Grzegorz Fecko pytał Krzysztofa Ziaję, czy w myśl oszczędności nowi dyrektorzy również dostali niższe wynagrodzenie i czy zamierza starać się o pracę w Urzędzie Miasta, bo inaczej jego wystąpienie nie będzie wiarygodne.

Wiceprezydent Artur Bochenek: Zasadą jest to, że każdy nowy dyrektor nie dostał ani złotówki ani więcej niż poprzednik, a otrzymali nawet mniej. Kończymy z dodatkami typu premie. Jeśli są obowiązkowe, to są one najniższe.

Krzysztof Ziaja: Nie jestem pracodawcą, więc nie wiem nawet jakie wynagrodzenie otrzymują nowo powołani pracownicy. Jeśli chodzi o drugie pytanie, to nie mam takiego planu, by aplikować o pracę w urzędzie.

Dziękuję za zachowanie klasy i nie podejmowanie dyskusji a’la Kukiz – skwitował po odrzuceniu uchwały radny Józef Hojnor.

 

 

 

 

WYBORY 2024

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama