8 maja droga krajowa nr 75 wiodąca przez górę Just w miejscowości Tęgoborze znów zostanie zamknięta. Na trasie z Sądecczyzny do Krakowa ponownie trzeba będzie korzystać z objazdów przez Wronowice. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przewiduje, że roboty potrwają do 9 sierpnia.
Powodem przedłużających się prac jest konieczność wykonania dodatkowych prac stabilizacyjnych na osuwisku. W trakcie dotychczasowych robót okazało się, że potrzebne są kolejne badania geologiczne i ,,wzmocnienia korpusu drogi palami”.
Jak informuje Iwona Mikrut-Purchla z GDDKiA, droga będzie zamknięta od 8 maja do 9 sierpnia. – W tym okresie objazd będzie poprowadzony podobnie jak w okresie jesiennego zamknięcia, czyli od Łososiny Dolnej (lotnisko w Łososinie Dolnej) drogami powiatowymi nr 1555K i 1533K do Tęgoborza. Całkowite zakończenie prac na odcinku DK75 przez górę Just przewidziane jest na 04.09.2019r.
Przebudowa ma przywrócić odcinek drogi krajowej nr 75 do stanu przed uszkodzeniami spowodowanymi przez osuwisko. Trasa zostanie wzmocniona i zabezpieczona przed napierającymi masami ziemi. Ruchy osuwiskowe mogą doprowadzić do całkowitego zniszczenia drogi, dlatego trzeba ją rozebrać, odbudować, wzmocnić i zabezpieczyć palisadami.
– Powstanie odwodnienie drogi poprzez budowę systemów drenaży, studni i rowów odprowadzających wodę. W ramach odwodnienia drogi wykonane muszą być oprócz drenaży zbierających wody powierzchniowe także drenaże wiercone w skarpach i zboczu góry. Studnie odwodnieniowe mają głębokość 10 metrów i 14 metrów – wyjaśnia główny specjalista ds. komunikacji społecznej GDDKiA.
Remont drogi i prace stabilizacyjne rozpoczęły się w wakacje w 2018 r. Na czas zamknięcia odcinka alternatywa droga w stronę Brzeska i Krakowa oraz powrotna do Nowego Sącza wiedzie przez Świdnik i Wronowice, a więc jest o 4 km dłuższa od tej biegnącej przez Just. Korzystać z niej mogą jednak tylko pojazdy o nacisku do 8 ton na oś. Cięższe samochody mogą poruszać się drogą krajową nr 28.
– Można także korzystać z innych dróg publicznych, stosując się do oznakowania o dopuszczalnej nośności – dodaje Iwona Mikrut-Purchla.
zdjęcia GDDKiA Kraków
Czytaj też:
