Marginałki sądeckie

Marginałki sądeckie

Jeszcze przyjadą takie mrozy…

Czujne służby meteorologiczne już na miniony weekend kilkukrotnie zapowiadały apokaliptyczne mrozy, które na krańcach naszego regionu miały sięgać nawet -25 stopni C. Tymczasem życie brutalnie zweryfikowało komunikaty służb specjalnych i wieszczone siarczyste nocne mrozy wycisnęły ze skali termometrów ledwie -2. Drobiazg, wszak rozrzut pomiędzy prognozą meteo a rzeczywistością wyniósł ledwie jakieś 90 procent. Każdemu się może zdarzyć. Co ciekawe takie prognozy zdarzały się nie tylko teraz i nie tylko obecnym synoptykom z Centrum Zarządzania Kryzysowego.

Otóż niemal dokładnie dwadzieścia lat temu „Gazeta Krakowska” napisała:

„Jeszcze w listopadzie wojewoda nowosądecki Marek Oleksiński przekazał w eter uzyskaną od Amerykańskiej Agencji Kosmicznej NASA, hiobową wieść o nadciągających mrozach stulecia. Z prognozy przewidywanej przez amerykańskie satelity wynikało, że Nowosądeckie zostanie sparaliżowane przez długotrwałe 30-stopniowe mrozy. Z tego też powodu wojewoda w specjalnej instrukcji zalecił gospodarzom wszystkich gmin w województwie staranne przygotowania na spotkanie z mrozami. Jak po fakcie wiadomo, zima była wyjątkowo ciepła, więc szybko pojawiły się komentarze skąd NASA wzięła prognozę – podpatrywała Indian, którzy wyjątkowo intensywnie zbierali chrust”.

No i wszystko jasne. Tegoroczna zapowiedź tęgich mrozów najwyraźniej wzięła się stąd, iż sztab Centrum Zarządzania Kryzysowego podpatrzył gospodarza z Berestu, który drewno z lasu zwoził. Wniosek – idzie ciężka zima!

(icz)

WYBORY 2024

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama