Czytelnicy piszą: Głos w sprawie TIRów w Dolinie Popradu

Czytelnicy piszą: Głos w sprawie TIRów w Dolinie Popradu

Jako mieszkaniec Doliny Popradu chciałbym odnieść się w kilku słowach do problemu rzekomego tworzenia w naszym regionie szlaku tranzytowego oraz do protestów związanych z przebudową drogi krajowej nr 87. Chciałbym zaapelować z tego miejsca o aktywny udział mediów publicznych w celu rzetelnego informowania społeczeństwa na temat planowanych inwestycji. Z przykrością zauważam, iż pojawiające się ostatnio w mediach informacje na temat drogi krajowej nr. 87 mają charakter dezinformacyjny, i przedstawiają punkt widzenia wąskiego grona osób związanych ze stowarzyszeniem Nasza Piwniczna którego celem jest tylko i wyłącznie zablokowanie budowy obwodnicy Piwnicznej, i przebudowy drogi krajowej. Na stronie internetowej stowarzyszeni napisano to wprost: „(…) Zwracamy się z prośbą do mieszkańców gminy Piwniczna, Rytro, i Barcic (ponieważ jest to sprawa gminy Piwniczna i regionu) o przyłączenie się do protestu mającego na celu zablokowanie projektowanej inwestycji(…) (źródło: naszapiwniczna.pl, zakładka: nasz cel)”. Stowarzyszenie twierdzi iż jest to głos wszystkich mieszkańców Doliny Popradu, niestety nie potwierdzają tego wyniki konsultacji społecznych prowadzonych przez GDDKiA. Jako mieszkaniec Barcic wiem, jak bardzo planowane inwestycje drogowe są potrzebne tutejszej społeczności, dlatego nie godzę się na przedstawianie głosu protestujących (niezbyt licznej, ale krzykliwej i dobrze zorganizowanej grupy ludzi) jako głosu wszystkich mieszkańców Doliny Popradu.

Na początek chciałbym przedstawić problem z nieco szerszej perspektywy, niż ta przedstawiana przez komitet społeczny. Jak wynika z oznakowania na tabliczkach drogowych (znak E-15a), droga krajowa nr. 87 ma obecnie maksymalną nośność tj. 115 kN na oś. Mało tego na drodze w tej chwili nie ma żadnych ograniczeń dotyczących dopuszczalnej masy całkowitej dla poruszających się po niej pojazdów. Oznacza to że droga w tej chwili jest miejscem po którym mogą poruszać się również TIRy. I tak się dzieje, Muszynianka, Piwniczanka, sklepy, kopalnie odkrywkowe, firmy transportowe, i inne instytucje już teraz korzystają z transportu towarów na „TIRach”. Jednocześnie nie jest prawdą wypowiedź sołtysa Barcic, który w wywiadzie dla mediów podczas protestu 4.11.2021 w Rytrze stwierdził iż na trasie wąskim gardłem dla samochodów ciężarowych jest Piwniczna i jej rynek. Wprost przeciwnie, obecnie TIRy przejeżdżają Piwniczną przez sam środek rynku. Ograniczenie DMC funkcjonuje na granicznym moście na rzece Poprad, i wynika tylko i wyłącznie ze złego stanu dróg po stronie Słowackiej (czynne osuwiska, wieloletnie zaniedbania inwestycyjne). Jasno zatem wynika z aktualnego stanu dróg i ich oznakowania, że wąskim gardłem na trasie „tranzytu” w kierunku Słowacji, jest droga na Słowacji, a nie Piwniczański rynek przez który ciągle przejeżdżają TIRy.

Nasuwa się pytanie co stanie się w sytuacji kiedy my zablokujemy inwestycje drogowe w regionie, a Słowacja nie? Działalność stowarzyszenia ukierunkowana na zablokowanie inwestycji, w nadziei że zablokuje to ruch samochodów ciężarowych, doprowadzi to do sytuacji w której po otwarciu drogi na Słowacji  (a są takie plany), TIRy będą i tak przejeżdżać Dolinę Popradu, z tym że po drodze w obecnym kształcie, czyli np. po skrajnie niebezpiecznych zakrętach w miejscowości Barcice (w tym miejscu już teraz dochodzi do kilkunastu kolizji rocznie, również z udziałem samochodów ciężarowych, zdarzały się również wypadki śmiertelne), czy po wspomnianym już Piwniczańskim rynku. Działalność stowarzyszenia jest skrajnie absurdalna, i szkodliwa dla interesu społecznego. Pod pretekstem walki z TIRami, ochronie środowiska, uzdrowisk, czy krajobrazu, ktoś usiłuje blokować inwestycje drogowe w naszych gminach.

Planowana przebudowa drogi krajowej nr. 87 w swoim zakresie obejmuje budowę odwodnienia (Barcice są co roku zalewane z powodu niewydolnego systemu odwodnienia drogi), budowę chodników, przejść dla pieszych, modernizację skrzyżowań, w tym również feralnego skrzyżowania z przejazdem kolejowym i drogą powiatową w kierunku Przysietnicy, budowę pasów do lewoskrętów, likwidację „zakrętów”, budowę obejścia części osiedla, i wspomnianą już budowę obwodnicy Piwnicznej. Wszystkie te rzeczy są z korzyścią dla mieszkańców, bezpieczeństwa ruchu i pieszych. Zamiast tego, stowarzyszenie i ludzie popierający protest straszy społeczeństwo podzieleniem miejscowości ekranami akustycznymi, likwidacją przejść dla pieszych, podniesieniem prędkości w terenie zabudowanym do 70 km/h, czy zamknięciem mostu na rzece Poprad w kierunku miejscowości Głębokie (w miejscu gdzie planowana jest budowa pasa do lewoskrętu z drogi krajowej na ten właśnie most… informacja o budowie lewoskrętu jest potwierdzona przez GDDKiA i była omawiana na konsultacjach z mieszkańcami). Pojawiają się również informacje  (wypowiedzi aktywistów na konferencji z udziałem posła Konfederacji Pana Winnickiego) o zwiększonym natężeniu TIRów na poziomie 2880 TIRów na dobę („TIR co 30 sekund”). Skąd stowarzyszenie ma takie informacje, jeśli takich szacunków nie prowadzi żadna instytucja, a obecne natężenie ruchu ciężarowego jest wielokrotnie niższe? Wygląda to na próbę podbicia dramaturgii i zmanipulowania szerszej grupy osób do poparcia blokady inwestycji. Kto ma w tym interes?

Na osobny akapit zasługuje sprawa „argumentu” pojawiającego się w przekazie, jakoby przebudowa drogi miała zniszczyć ruch turystyczny w regionie i tym samym lokalną gospodarkę opartą na turystyce. Po pierwsze jak wynika z danych GUS o zatrudnieniu w Powiecie Nowosądeckim (portal polskawliczbach.pl) największe zatrudnienie mamy w sektorach rolnictwa, przemysłu, i budownictwa, a nie turystyki która razem z handlem i innymi branżami usługowymi stanowi tylko 12% ogółu zatrudnionych ludzi. Po drugie, wykorzystanie niewątpliwego potencjału turystycznego naszego regionu, również wymaga inwestycji drogowych i infrastrukturalnych. Należy spodziewać się wzrostu liczby turystów dojeżdżających zarówno do Piwnicznej, ale również Żegiestowa, Muszyny, czy Krynicy. Wiąże się to z nieuchronnym wzrostem natężenia ruchu na drodze, dlatego planowane inwestycje są niezbędne do przeprowadzenia i to jak najszybciej z korzyścią dla wszystkich, zarówno dla mieszkańca, turysty, firmy transportowej, rozlewni wód mineralnych, czy producenta mebli. Takim jesteśmy regionem, zróżnicowanym gospodarczo, i skrajnie zaniedbanym inwestycyjnie w ostatnich dekadach. Wyniki pomiarów natężenia ruchu prowadzone przez GDDKiA potwierdzają obserwację, iż ruch na drodze stale rośnie od wielu lat, i będzie rósł, bo lokalna gospodarka musi się rozwijać.

Apeluję do Państwa o rzetelny przekaz medialny w tej sprawie, bo tego w ostatnim czasie niestety brakuje w dyskusjach na ten temat, co powoduje obrastanie inwestycji  w niezliczoną ilość mitów, manipulacji i kłamstw. Nie każdy ma czas i ochotę samodzielnie weryfikować każde zdanie pod kątem rzetelności, a społeczeństwo pozbawione rzetelnych informacji w tej sprawie może podejmować błędne decyzje, będąc zupełnie nieświadomym problemu. Skutkiem może być zaniechanie inwestycji, i TIRy na drodze w obecnym kształcie.

Zapraszam również do śledzenia naszej facebookowej strony „Popieram budowę dk 87” gdzie zaczynam prowadzić działalność fact checkingu dotyczących tej sprawy.

Pozdrawiam, mieszkaniec Doliny Popradu.

Kontakt do wiadomości redakcji

Czytaj też:

WYBORY 2024

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama