Rowerem przez granicę/ Bicyklom cez hranice

Rowerem przez granicę/ Bicyklom cez hranice

Rozmowa z JANEM GOLBĄ, burmistrzem Muszyny-Zdroju

– Prowadzi Pan aktualnie jedno z naj- większych ze Słowacją wspólnych przedsięwzięć transgranicznych?

– Nie boję się powiedzieć, że to nie jedno z największych, ale największe obecnie polsko-słowackie przedsięwzięcie. Przypomnę: realizujemy aktualnie dwa zadania, jedno z nich to tzw. projekt flagowy obejmujący budowę ścieżek rowerowych łączących takie miejsca jak: Muszyna – Krynica – Bardejów – Bardejowskie Kupele – Stara Lubownia – Piwniczna – Szczawnica. Projekt jest realizowany z funduszu transgranicznego, a jego wartość to ponad 25 mln zł. Właśnie został ogłoszony przetarg, a realizacji części zadania należy się spodziewać w tym roku.

– Powstaną zupełnie nowe trasy rowerowe łączące Polskę ze Słowacją?

– Miejscami będą to nowe trasy, częściowo zaadaptowane już istniejące, część trasy będzie tylko znakowana, a nad Popradem wybudowane zostaną kładki rowerowe. Na trasie znajdą się również punkty informacyjne i postojowe. Łącznie powstanie blisko 180 km tras rowerowych. Jednego wielkiego i hucznego otwarcia nie planujemy, bowiem trasa będzie oddawana do użytku odcinkami. To przedsięwzięcie wiąże się z drugim projektem rowerowym – Euro Velo, o wartości 15 mln zł. Jego odcinek z Muszyny do Piwnicznej będzie realizowany wspólnie ze Słowakami, natomiast odcinek z Piwnicznej do Nowego Sącza w ramach Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego. Łącznie da nam to 241 km tras rowerowych po polskiej i słowackiej stronie.

– Atrakcja tylko dla rowerzystów?

– Hit turystyczny na dużą skalę! W pierwszej kolejności oczywiście dla rowerzystów, ale również dla wszystkich aktywnie spędzających czas wolny, np. spacerowiczów z kijami, rolkowców itd. Najbardziej malowniczy odcinek będzie prowadził Doliną Popradu, gdzie droga rowerowa będzie meandrować po dwóch brzegach Popradu. Z polskiej na słowacką stronę będzie się przejeżdżało trzema specjalnymi kład- kami rowerowopieszymi, można to zobaczyć, bo jedna jest już wybudowana w Żegiestowie. Trasa będzie niemal płaska, bowiem w projekcie Euro Velo jej nachylenie nie może przekraczać pięciu procent, dzięki czemu staje się powszechnie dostępna. Uspokajam ambitnych w innych miejscach, będą też odcinki trudne dla bardziej wymagających kolarzy.

– Poprad nas bardziej łączy czy dzieli ze Słowakami?

– Zdecydowanie bardziej łączy! W każdej dziedzinie. Muszyna ma podpisane umowy partnerskie z 25 gminami słowackimi w tym z kilkoma dużymi, jak Stara Lubownia, Lipany, Sabinow, Bardejów…

– Właśnie zaprzyjaźnione wydawnictwo z Bardejowa przygotowało z nami to dwujęzyczne wydanie gazety.

– I to jest kolejny przykład dobrej współpracy ze Słowakami, życzmy sobie jak najwięcej takich inicjatyw. Muszyna np. realizuje z Bardejowem projekt „bliźniacze szkoły” , m.in. wspólnie wyjeżdżając na wymiany do szkół niemieckich. Dobrych pomysłów jest w ostatnim czasie bardzo wiele. Dla przykładu: z funduszy transgranicznych powstał w Muszynie dworek starostów, będzie też dom garncarza i innych rzemieślników. To najnowsze atrakcje turystyczne. Sporo się również dzieje w tzw. projektach miękkich, choćby w odtwarzaniu zwyczajów ludowych z polskich i słowackich terenów przygranicznych.

– Słowacy przyjeżdżają do nas tylko na zakupy?

– Nie tylko. Dam taki przykład w sezonie na naszych basenach po- nad 40 procent gości to Słowacy. Może się to wydawać trochę dziwne, bo oni mają u siebie baseny ter- malne, których z kolei my nie mamy.

– Jak wytłumaczyć, że wybierają nasze, mając własne?

– Dla wielu na nasze baseny jest po prostu bliżej niż na słowackie. Być może jakimś magnesem dla Słowaków jest również bardzo wysoki poziom obsługi na naszych obiektach. U nas jest bardzo profesjonalnie i to może być poważny atut przy wyborze miejsca wypoczynku. Do tego dodajmy jeszcze kryterium atrakcyjnej ceny i chyba jesteśmy blisko poznania odpowiedzi, dlaczego Słowacy tak licznie wybierają Muszynę i okolice. I to nie tylko latem. Zimą gościmy choćby na Jaworzynie mnóstwo słowackich narciarzy. Pojawiają się oni również licznie na naszych dorocznych wydarzeniach typu: Jarmark Muszyński, Jesień Popradzka czy Festiwal Wód Mineralnych.

– Co jest głównym magnesem?

– Brak barier! Podobne języki, łatwość porozumiewania się, podobna kultura, zbliżone doświadczenia historyczne. Elementów wspólnych mamy całe mnóstwo, różnic niewiele.

– Tylko z granicznymi przejściami drogowymi ciągle jest krucho. Kiedyś jeździło się przez legendarny Mniszek, który teraz wybierają głównie miłośnicy samochodowych rajdów ekstremalnych.

– Na terenie naszej gminy leży przejście w Leluchowie i głównie tędy docierają nasi słowaccy goście. Oczywiście przez uzdrowisko nie mogą jeździć TIR-y, poza tym droga prowadzi terenem osuwiskowym i szybko stałoby się z nią to, co z Mniszkiem. To jest przejście typowo turystyczne dla ruchu osobowego.

– Pomysły na dalsze polsko-słowackie inicjatywy?

– Już kiedyś niektóre z nich próbowaliśmy wprowadzać w życie. Po pierwsze wspólny kalendarz imprez kulturalnych, żeby sobie wzajemnie nie wchodzić w kolizję terminów. Dziś o to trudniej, bo dawni partnerzy raczej konkurują w przyciąganiu klientów. Warto jednak do tego pomysłu wrócić. Dla przykładu jeśli robimy Festiwal Wód Mineralnych, niech on będzie miał charakter międzynarodowy, polsko-słowacki. Podobnie z wielkim jarmarkiem Bardeo Kontakt, który przyciąga tłumy do Bardejowa. Może warto zrobić ten jarmark wspólnie? Rzucam taki pomysł do rozważenia. Będzie to kolejna okazja, by się zbliżyć, jeszcze lepiej poznać i razem coś zrobić. Na pewno wspomniane trasy rowerowe zbliżą przygraniczne tereny i wygenerują kolejne wspólne imprezy. To będzie polsko-słowacki hit. Poza tym sport to kolejny obszar dla wspólnych przedsięwzięć, polsko-słowackich drużyn i rozgrywek. Tereny przygraniczne po obydwu stronach wyludniają się. Warto próbować różnych recept, by się integrować i robić coś razem. To jest możliwe i bardzo realne, bowiem mentalnie jesteśmy bardzo podobni.

ROZMAWIAŁ (MICZ)

*****

Rozhovor s JANOM GOLBOM, starostom Muszyny-Zdroj

– Momentálne máte na starosti jeden z najväčších poľsko-slovenských cezhraničných projektov?

– Nebojím sa povedať, že to nie je jeden z najväčších, ale najväčší poľsko-slovenský projekt. Pripomínam len, že momentálne realizujeme dve úlohy, jednou z nich je tzv. vlajkový projekt zahrňujúci prípravu cyklotrás, ktoré budú spájať také miesta, ako Muszyna – Krynica – Bardejov – Bardejovské Kúpele – Starú Ľubovňu – Piwnicznu – Szczawnicu. Projekt je realizovaný z cezhraničného fondu a jeho hodno- ta je viac než 25 miliónov PLN. Práve bola vyhlásená súťaž a niektoré práce budú realizované už toho roku.

– Vzniknú úplne nové cyklotrasy spájajúce Poľsko so Slovenskou republikou?

– Na niektorých miestach vzniknú nové trasy, čiastočne prispôsobíme už existujúce trasy, časť bude len označená a nad Popradom vybudujeme cyklistické lávky. Na trase vzniknú informačné body a miesta určené na odpočinok. Spolu vznikne takmer 180 km cyklotrás. Veľké otvorenie však neplánujeme, nakoľko trasy budú odovzdávané do užívania po častiach. Táto časť súvisí s druhým cykloprojektom – Euro Velo, ktorý má hodnotu 15 miliónov PLN. Úsek z Muszyny do Piwnicznej bude realizovaný spolu so Slovákmi a úsek z Piwnicznej do Nowego Sącza v rámci Malopoľského regionálneho operačného programu. Spolu je to teda 241 km cyklotrás na poľskej a slovenskej strane.

– Atrakcia len pre cyklistov?

– Turistický hit veľkého formátu! V prvom rade predovšetkým pre cyklistov, ale aj pre všetkých, ktorí radi trávia svoj voľný čas aktívne, napr. pre milovníkov nordic walking, kolieskových korčúľ atď. Najmalebnejšia časť bude viesť cez dolinu Popradu, kde bude cyklotrasa meandrovať po dvoch brehoch rieky Poprad. Z poľskej na slovenskú stranu sa bude prechádzať troma špeciálnymi cyklistickopešími lávkami, jedna taká už stojí v Żegiestove. Trasa nebude strmá, nakoľko v projekte Euro Velo jej sklon nemôže presahovať 5 %, vďaka čomu bude dostupná pre všetkých. Uspokojím aj ambicióznych, na iných miestach, budú aj ťažšie úseky pre náročnejších cyklistov.

– Poprad nás so Slovákmi skôr spája alebo rozdeľuje?

– Rozhodne spája. V každej oblasti. Muszyna má podpísané partnerské zmluvy s 25 slovenskými obcami, medzi ktorými sa nachádza napríklad Stará Ľubovňa, Lipany, Sabinov či Bardejov.

– Práve s vydavateľstvom z Bardejova sme pripravili toto dvojjazyčné vydanie novín. A to je ďalší príklad dobre spolupráce so Slovákmi, prajeme si čo najviac týchto iniciatív. Muszyna napr. realizuje s Bardejovom školský projekt výmenných pobytov mládeže v nemeckých školách. Dobrých nápadov je v poslednom čase veľmi veľa. Napríklad z cezhraničného fondu vznikol v Muszynie Dvor starostov, bude tam dom hrnčiara a iných remeselníkov. To sú najnovšie turistické atrakcie. Veľa sa tiež deje v rámci tzv. mäkkých projektov, napríklad pri prezentácií ľudových zvykov z pohraničných oblastí Poľska a Slovenska.

– Slováci k nám prichádzajú na nákupy?

– Nie len to. Uvediem príklad. V sezóne je na našom kúpalisku viac ako 40 percent hostí zo Slovenska. Môže sa to zdať trošku zvláštne, lebo oni majú doma termálne bazény, ktoré zase nemáme my.

– Prečo je to tak, že si vyberajú naše a majú vlastné?

– Pre mnohých sú jednoducho naše kúpaliska oveľa bližšie, než tieslovenské. Možno je nejakým magnetom aj veľmi vysoká úroveň služieb v našich zariadeniach. Naše služby sú veľmi profesionálne a to je veľká výhoda. K tomu ešte pridáme kritérium atraktívnej ceny a získame odpoveď na to, prečo si Slováci tak radi vyberajú Muszynu a okolie. A to nie len v lete. V zime je napríklad na Jaworzyne mnoho slovenských lyžiarov. Možno ich stretnúť aj na v akciách ako je Muszynský jarmok, Popradská jeseň alebo Festival minerálnych vôd.

– Čo je hlavným magnetom?

– Žiadne bariéry. Podobné jazyky, ľahkosť v dorozumievaní sa, podobná kultúra, podobná história. Spolo- čného máme veľa, rozdielov len pár. Len s cestnými hraničnými prechodmi je to stále slabé. Niekedy sa jazdilo cez legendárny Mníšek, ktorý si teraz vyberajú hlavne milovníci automobilových pretekov.

– Na území našej obce sa nachádza prechod v Leluchove a hlavne odtiaľ prichádzajú naši slovenský hostia. Samozrejme cez kúpele nemôžu prechádzať kamióny, okrem toho cesta vedie cez oblasť, kde dochádza k zosuvom pôdy a rýchlo by sa s ňou stalo to, čo s Mníškom. Je to typický hraničný prechod pre osobnú dopravu.

– Nápady na ďalšie poľsko-slovenské iniciatívy?

– Niektoré sme už spolu skúšali zrealizovať. Po prvé spoločný kalendár kultúrnych akcií, aby nám termíny akcií nekolidovali. Dnes je to oveľa ťažšie, nakoľko bývalí partneri si vzájomne konkurujú v priťahovaní klientov. Je dobré sa však k tomuto nápadu vrátiť. Napríklad, keď robíme Festival minerálnych vôd, bolo by dobré, keby mal medzinárodný charakter, poľsko-slovenský. Podobne je to s veľkým Bardejovským jarmokom, ktorý priťahuje do Bardejova davy. Možno by stálo zato urobiť jeden spoločný jarmok? Tento nápad je na zváženie. Bude to ďalšia príležitosť na to, aby sme sa mohli ešte lepšie spoznať a spolu niečo urobiť. Určite aj spomenuté cyklotrasy priblížia pohraničné oblasti a vygenerujú ďalšie spoločné akcie. To bude poľsko-slovenský hit. Šport je ďalšou oblasťou pre spoločné projekty poľsko -slovenských družín a zápasov. Pohraničné terény na oboch stranách hranice sa vyľudňujú. Je dobré vyskúšať rôzne recepty na to, aby sme sa mohli integrovať a robiť niečo spolu. Je to možné a veľmi reálne, nakoľko sme si mentálne veľmi podobní.

(MICZ)

Targi Edukacja, Kariera, Przyszłość

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama