Nowy Sącz: znachor Marek H. doprowadził do śmierci dziecka

Nowy Sącz: znachor Marek H. doprowadził do śmierci dziecka

Znachor Marek H. jest winny śmierci półrocznej Madzi z Brzeznej – tak orzekł dziś Sąd Rejonowy w Nowym Sączu. Mężczyzna został skazany na trzy i pół roku więzienia. Ma również zapłacić karę grzywny w wysokości 8 tysięcy złotych. Sąd orzekł ponadto przepadek na rzecz Skarbu Państwa ponad 61 tysięcy złotych uzyskanych z tytułu porad pseudo medycznych . Uzasadnienie wyroku było tajne.

Prokurator postawił znachorowi  dwa zarzuty. Pierwszy dotyczył kierowania rodzicami dziewczynki w sposób, który doprowadził do nieumyślnego spowodowania śmierci niemowlęcia. Sędzia Grzegorz Król odczytując wyrok uznał go winnego tego przestępstwa.

– Uznaję oskarżonego za winnego popełnionego czynu polegającego na narażeniu ich małoletniej córki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia na skutek niedożywienia i skrajnego wyniszczenia jej organizmu, a w konsekwencji nieumyślnego spowodowania jej śmierci – mówił sędzia Grzegorz Król

Marka H., uznano też winnego świadczenia usług medycznych bez wymaganych uprawnień i za pieniądze. Z jego usług miało skorzystać co najmniej 60 osób. Obrońca znachora  Piotr Madej uważa, że kara jest zbyt surowa i zapowiedział apelację

– Jako obrońca złożę wniosek o pisemne uzasadnienie dzisiejszego orzeczenia natomiast w oparciu o argumentację, która została przedstawiona przez sąd, mogę wskazać, że na pewno będziemy składać apelację-tłumaczy.

Z wyrokiem nie mogą pogodzić się zwolennicy znachora. Kilkadziesiąt osób, które korzystało z jego usług zgromadziło się w sądzie.

-To jest niesprawiedliwy wyrok. On jest niewinny. Nie dawał żadnych leków, miał dar leczenia. Gdyby lekarze nam pomogli, to byśmy do niego nie przyszli – mówili w sądzie

Dziewczynka zmarła w połowie kwietnia 2014 roku. Według ustaleń biegłych przyczyną śmierci było niedożywienie i skrajne wycieńczenie. W grudniu 2015 roku skazano na pół roku więzienia rodziców dziecka. Zarzucono im  znęcanie się nad dzieckiem ze szczególnym okrucieństwem oraz nieumyślne spowodowanie jego śmierci. Małżeństwo nie trafiło za kratki, ponieważ areszt tymczasowy zaliczono na poczet zasądzonej kary. Decyzją sądu, przez dwa lata Joanna i Michał P., mają  pracować na rzecz osób starszych.

Monika Chrobak

 

 

 

 

Targi Edukacja, Kariera, Przyszłość

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama