Trener Muszynianki w wywiadzie dla dts24.pl: Mleko się rozlało. To było dla nas nieosiągalne

Trener Muszynianki w wywiadzie dla dts24.pl: Mleko się rozlało. To było dla nas nieosiągalne

Trener Mineralnych” Bogdan Serwiński mówi o dotychczasowych meczach oraz o najbliższych celach Polskiego Cukru Muszynianki Muszyna w Lidze Siatkówki Kobiet.

Muszynianka przegrała ostatnio w Derbach Małopolski z Trefl Proximą Kraków 2:3. Prowadząc 2:0 mieliście wygraną na wyciągnięcie ręki. Co się stało?

Nawet bardziej niż na wyciągnięcie ręki. Tak czasami jest, że te młode zespoły popełniają błędy. Nie potrafią utrzymać koncentracji, a później zaczyna się etap nerwowej gry. Tak było w naszym przypadku. Trzeba z tej przegranej wyciągnąć wnioski, by nie powtarzać już takich spotkań. Mleko się rozlało, nie wrócimy już do tego meczu.

Po osiemnastu meczach zajmujecie siódme miejsce w ligowym zestawieniu. Zdobyliście 27 punktów. To dobry wynik?

Średni. Straciliśmy po drodze dużo punktów m.in. ostatnio dwa w Krakowie. Patrząc na obecną sytuację zostaje nam walka w grupie rywali o środek tabeli. Jest kilka takich drużyn: BKS Profi Credit Bielsko-Biała, Trefl Proxima Kraków, KSZO Ostrowiec Świętokrzyski czy Impel Wrocław. Różnice punktowe są minimalne. W każdym meczu musimy włożyć maksimum wysiłku. W tym sezonie, gdy wrócił ten element prawdziwej ligi, są spadki, awanse, poziom emocjonalny poszedł w górę.

Przed sezonem w kwestii Muszynianki mówiło się o miejscu w czołówce, a nawet walce o medale.

Dla nas sukcesem będzie walka o miejsce piąte lub szóste. Gdybyśmy zajęli pozycję siódmą, ósmą byłaby to już gorzka pigułka. Nadal jesteśmy w grze i będę to powtarzał. Awans do „czwórki” był dla nas jeszcze chyba czymś nieosiągalnym. Ta drużyna musi sporo popracować, by liczyć się w rywalizacji z takimi drużynami jak choćby Budowlani Łódź. Tak jakość jest wyższa niż u nas.

W sobotę o godz. 17 zmierzycie się we własnej hali właśnie z Grotem Budowlanymi Łódź. Rywal jest w tym momencie czwarty w lidze, w listopadzie wygrał z wami 3:0. Jest w was chęć rewanżu na łodziankach?

Kilka tygodni temu zagraliśmy z Grotem w Pucharze Polski i przegraliśmy w tie breaku. To był bardzo wyrównany pojedynek. Graliśmy w dodatku na trudnej hali (Atlas Arena – przyp. red.). W lidze faworytem będzie Grot. Ich podstawowa szóstka, siódemka to mocne zawodniczki. Jeśli chcemy nawiązać z nimi walkę musimy grać szczęśliwie, mądrze i ofiarnie. Mam nadzieję, że dziewczęta podejdą do tej rywalizacji w pełni koncentracji.

Odwiedź konto autora na Twitterze!

Fot. MKS Muszynianka

Targi Edukacja, Kariera, Przyszłość

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama