Transferowy hit? Był blisko Legii Warszawa. Teraz może wzmocnić Sandecję!

Transferowy hit? Był blisko Legii Warszawa. Teraz może wzmocnić Sandecję!

O kim mowa? O 31-letnim ukraińskim pomocniku Pawło Ksienzu. 1-krotny reprezentant Ukrainy (9 czerwca 2015 roku zagrał pełne 90 minut przeciwko Gruzji w meczu towarzyskim) może być czwartym zimowym wzmocnieniem beniaminka z Nowego Sącza, który walczy o utrzymanie się w elicie.

Ten doświadczony gracz ma za sobą występy w takich klubach jak Dynamo Kijów (grał tam głównie w rezerwach), Karpatach Lwów czy Dnipro Dnipropietrowsk. Z tym ostatnim zespołem awansował nawet do finału Ligi Europy w 2015 roku (porażka z Sevillą 2:3), ale nie grał wówczas w europejskich pucharach ponieważ nie był do tego uprawniony.

Po dobrej rundzie w Dnipro (wiosną 2015 roku zagrał w 12 meczach ligowych w pełnym wymiarze czasowym) zainteresowała się nim warszawska Legia, którą prowadził Henning Berg.

Transfer do Warszawy ukraińskiego skrzydłowego byłby dużym sukcesem i przede wszystkim wzmocnieniem dla całej polskiej ligi. Początkowo kwota za jaką piłkarz miał trafić na Łazienkowską opiewała w granicach 800 tysięcy euro. Okazuje się, że wcześniejsze ustalenia poszły w zapomnienie. Włodarze z Ukrainy, po tym jak zawodnik rozegrał dobry sezon w barwach Dnipro podniosły cenę, co jest dość znaczącym aspektem dla szefów Legii – informował m.in. portal polski-sport.pl.

Ostatecznie nic z tego transferu nie wyszło. Powodem było pieniądze. Ogółem Ksionz w ukraińskiej Premier Lidze rozegrał 197 meczów, strzelając 10 goli i notując 24 asysty. Serwis tranmsfermarkt.de wycenia go na 500 tysięcy euro.

Zawodnik, o czym informował Marcin Rogowski z biura prasowego Sandecji, przechodzi testy medyczne u dr Krzysztofa Ficka. Wszystko wskazuje na to, że jeśli będzie zdrowy podpisze półroczny kontrakt z Sandecją z opcją przedłużenia.

 Odwiedź konto autora na Twitterze!

Fot. Wikipedia

WYBORY 2024

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama