Smog nie ma barw partyjnych

Smog nie ma barw partyjnych

Nie zatrzymuje się też na rogatkach miast – z takim zdaniem zgodzili się uczestnicy debaty „Jak poskromić smoga?”, która odbyła się nowosądeckiej w restauracji Panorama.

Debatę zorganizował Sądecki Alarm Smogowy oraz Fundacja Rozwoju Polski z funduszy programu Life. W debacie udział wzięli: posłowie Jan Duda, Andrzej Czerwiński oraz Elżbieta Borowska, radny województwa małopolskiego Leszek Zegzda, radny Nowego Sącza Grzegorz Fecko, o. Jarosław Studziński z Parafii Kolejowej, Ewa Gondek z WIOŚ oraz Bartłomiej Orzeł z SAS. Mimo wcześniejszych zapowiedzi na spotkanie nie dotarli wiceprezydent Nowego Sącza Wojciech Piech oraz radna Elżbieta Chowaniec.

Pierwsze pytanie padło w kierunku posła Jana Dudy, który musiał się odnieść do zapowiedzianego przez rząd programu „Czyste Powietrze”, który jest jednak dopiero w powijakach. – Nie da się jednak ukryć, że najważniejszym czynnikiem jest ekonomia, dlatego ludzie palą węglem – przypomniał Duda.

Swojego partyjnego kolegę Leszka Zegzdę, a także uchwałę antysmogową podszczypał z kolei poseł Andrzej Czerwiński – Inspekcja nie jest w stanie sprawdzić jakości paliwa, uważam że to wszystko jest psu na budę, również uchwała antysmogowa województwa małopolskiego. Zauważył on także, że województwo będzie mogło wymienić za swoje pieniądze maksymalnie 20 procent pieców.

– Są pieniądze na dotacje, nikt nie powiedział, że państwo ma obowiązek dotować wymianę pieców dla tych, którzy się nie złapią – odparł Zegzda, przypominając, że obowiązkowym elementem programu dopłat do kotłów „Jawor” jest również docieplenie budynku, co jest ważne dla efektywności energetycznej i oszczędzania paliwa.

– Jest dużo lepiej niż kilkanaście lat temu. Przez wiele lat informowałam o zanieczyszczeniu powietrza, robię to nadal, ale widzę, że świadomość wzrosła – dodała Ewa Gondek z WIOŚ.

Z kolei Grzegorz Fecko musiał wziąć w obronę straż miejską, która została wywołana przez widownię do tablicy. Miejski radny przypomniał, że formacja ta ma problemy sprzętowe, dlatego nie wszystko od nich zależy. Zaapelował także do parlamentarzystów o działania mające zmniejszyć cenę gazu.

– Może świadomość jest większa. Ale ostatnio usłyszałem, że Wójt Gminy Podegrodzie pani Małgorzata Gromala nie wie, na podstawie jakiego przepisu może kontrolować spalanie odpadów w piecach. To przerażające, że wójt nie zna ustawy Prawo o ochronie środowiska – komentował z kolei Bartłomiej Orzeł z Sądeckiego Alarmu Smogowego.

Swoimi doświadczeniami z paleniem gazem podzieliła się posłanka Kukiz’15 Elżbieta Borowska, której rodzice wydawali duże pieniądze na tego typu ogrzewanie. – Państwo nie będzie dopłacać do tego paliwa. Wymiana pieców na gazowe jest abstrakcją – podsumowała parlamentarzystka.

 – Nie można myśleć, że te wysiłki i tak nie zmienią świata. Działania takie rzucają w społeczeństwie ziarno dobra. Zobaczcie, ile w ciągu ostatnich dwudziestu lat udało się zrobić jeśli chodzi o kanalizację i wywóz odpadów. Teraz czas na powietrze – dodał z kolei ksiądz Jarosław Studziński.

– Bardzo się cieszę, że taka debata się odbyła, jest to chyba pierwsza tego typu dyskusja na temat smogu z udziałem parlamentarzystów, jak i samorządowców różnego stopnia, a także ekspertów. Szkoda, że nie dotarły do nas władze miasta, które wcześniej zapowiedziały swoją obecność. Debata miała charakter trochę open-space, w związku z tym interakcja widowni i prelegentów była ważną jej częścią – można było zadać trudne pytania i poznać zdanie decydentów, a decydenci mogli się dowiedzieć co myślą i proponują zwykli mieszkańcy oraz eksperci. Być może któryś z pomysłów doczeka się realizacji? To co najbardziej cieszy, to że praktycznie wszyscy zgadzamy się co do metod walki ze smogiem – konieczności norm dla kotłów i paliw stałych. Co warte podkreślenia, wszyscy politycy mają przekonanie co do tego, że nie ma on barw partyjnych i że to problem całego regionu, a nie tylko samego miasta Nowego Sącza i trzeba z nim walczyć kompleksowo. Dla nas, jako dla SAS była to wręcz kopalnia pomysłów, które będziemy mogli wykorzystywać i proponować w naszej dalszej działalności – podsumowuje Bartłomiej Orzeł z Sądeckiego Alarmu Smogowego.

Źródło: Mirosław Gomulak/SAS

WYBORY 2024

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama