Śmigus dyngus – skąd się wziął ten zwyczaj?

Śmigus dyngus – skąd się wziął ten zwyczaj?

Wiaderka, kubełki, butelki, pistolety na wodę … Jak Polska długa i szeroka, w Wielkanocny Poniedziałek, zwany także Lanym Poniedziałkiem, mieszkańcy miast i wsi, polewają bliskich i obcych wodą. Choć śmigus dyngus wiążę się z obchodami Świąt Wielkanocnych, jego geneza jest znacznie starsza i sięga czasów dawnych Słowian, którzy czcili w ten sposób odejście zimy i przebudzenie się wiosny.

Przez długi czas śmigus i dyngus były odrębnymi zwyczajami. Śmigus, którego nazwa prawdopodobnie wywodzi się od niemieckiego schmackostern lub polskiego śmigać (smagać), polegał głównie na symbolicznym biciu witkami wierzby lub palmami po nogach i oblewaniu się zimną wodą, co symbolizować miało wiosenne oczyszczenie z brudu i chorób, a w późniejszym czasie także i z grzechu. Słowianie uważali, że oblewanie się wodą miało sprzyjać płodności, dlatego oblewaniu podlegały przede wszystkim panny na wydaniu. Chrześcijanie powiązali ten zwyczaj ze swoją wiarą –  w Jerozolimie, przeciwnicy chrześcijaństwa mieli podobno przy pomocy wody rozpędzać wiernych, zbierających się w celu rozpamiętywania zmartwychwstania Chrystusa.

Z kolei na zwyczaj śmigusa nałożył się zwyczaj dyngusowania (dyngowanie), dający możliwość wykupienia się pisankami od podwójnego lania. Słowo dyngus najprawdopodobniej wywodzi się z języka niemieckiego i pochodzi od słowa dingen, co oznacza właśnie „wykupywać się”(inne znane określenia: dyng, szmigus, wykup lub datek). On także wiązał się z praktykami dawnych Słowian poświęconym ekspedycji – dyngus po „słowiańsku” nazywał się „włóczebny” i polegał na składaniu wzajemnych wizyt u znajomych i rodziny. Można było wtedy także liczyć na poczęstunek i zaopatrzenie w żywność na drogę.

Słowiański zwyczaj śmigusa dyngusa przetrwał również w pobliskich krajach Europy środkowej. Jest znany na Morawach jako oblevacka, lub szmigrus, Słowacji (oblievacka/kupacka), oraz w niektórych regionach zachodniej Ukrainy. Podobnym słowiańskim zwyczajem do śmigusa-dyngusa jest również bułgarska peperuda. W XVI wieku słowiańską tradycję powszechnie przejęli Węgrzy. Poza Słowianami, zwyczaj oblewania się wodą praktykują również Meksykanie w Wielką Sobotę. Polscy emigranci spopularyzowali także te praktyki w USA .

Śmigus dyngus ma w naszym kraju bogatą obrzędowość, o czym świadczą takie zwyczaje jak śmiergust, kurek dyngusowy, przywołówki, a także dziady śmigustne wywodzące się ze wsi Dobra pod Limanową.

Pamiętajmy:

Śmigus dyngus ma być dobrą zabawą, dlatego należy go praktykować rozsądnie i z umiarem. Polewanie wodą przechodniów, wlewanie wody do mieszkań, klatek schodowych, samochodów i środków komunikacji miejskiej może być traktowane jak wykroczenie. W takich przypadkach grozi mandat do 500 zł. Z kolei oblanie drugiej osoby wodą można traktować jako naruszenie nietykalności osobistej – za to również grozi mandat, a nawet kara do roku pozbawienia wolności.

fot. z arch. sacz.in

Targi Edukacja, Kariera, Przyszłość

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama