Józef Szabla był kiedyś pogodnym, zawsze uśmiechniętym kierowcą sądeckiego PKS-u, z którym niejednokrotnie jeździliśmy do szkoły albo do pracy. Dziś to on potrzebuje podwózki po zdrowie i naszego wsparcia w walce ze skutkami trzykrotnego udaru mózgu.
W tym celu Fundacja Na Ratunek wraz ze Stowarzyszeniem Rozwoju Wsi Skrudzina „Przyjaźń” organizuje II edycję Biegu Barana, z którego całkowity dochód zostanie przeznaczony na jego walkę z problemami zdrowotnymi.
Zawody odbędą się 8 października w Skrudzinie i zostaną przeprowadzone w formule biegów rodzinnych (bieg główny dla dorosłych; marsz rekreacyjny/nordic walking; bieg dla gimnazjalistów, uczniów szkół podstawowych oraz dla przedszkolaków). Informujemy o nich z dużym wyprzedzeniem, aby organizatorzy mieli szansę znaleźć sojuszników w dziele pomocy panu Józefowi.
60-letni Józef Szabla, któremu dedykowany jest bieg, jest obecnie na rencie. Tylko dzięki wsparciu, miłości i poświęceniu dzielnej żony i dzieci na jego twarzy pojawia się jeszcze uśmiech.
Jego problemy zdrowotne zaczęły się w 2008 roku wraz z pierwszym udarem mózgu. Był to zawał prawej półkuli. Cztery lata później sytuacja powtórzyła się. Tym razem był to zawał pnia mózgu. Kolejny cios – zawał lewej półkuli w 2014 roku, przykuł mężczyznę do łóżka. Skutkiem udarów jest niedowład czterokończynowy, choroba niedokrwienna serca, nadciśnienie tętnicze, przerost prostaty, cukrzyca.
Józef najbardziej teraz potrzebuje zabiegów rehabilitacyjnych oraz sprzętu, który ułatwi rodzinie sprawowanie nad nim opieki.
Organizatorzy II edycji Biegu Barana zapraszają do współpracy wszelkie podmioty, które chcą i mogą wesprzeć organizację biegu.
W poprzedniej edycji Biegu Barana na starcie stanęło w sumie ponad trzystu zawodników. Wówczas zbierano pieniądze dla sześcioletniej Zuzi, która walczy z niepełnosprawnością wynikającą z uszkodzenia mózgu. Zebrano wówczas 11 tys. złotych.
Galeria z pierwszej edycji biegu, poniżej.
Fot. arch. Biegu Barana
