Prohibicja nocna? Rząd chce, aby o zakazie sprzedaży alkoholu decydował samorząd gminy

Prohibicja nocna? Rząd chce, aby o zakazie sprzedaży alkoholu decydował samorząd gminy

Prohibicja nocna po 22, zwiększenie uprawnień gminy w decydowaniu o punktach sprzedaży alkoholu i zakaz emisji reklam piwa do 23? Rząd Prawa i Sprawiedliwości chce walczyć z pijaństwem Polaków. Do Sejmu trafił projekt nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.

,,Konieczność wprowadzenia skutecznych działań mających na celu zmniejszenia spożycia alkoholu wynika z wielkości spożycia napojów alkoholowych w Rzeczypospolitej Polskiej, przewyższającej średnią wielkość spożycia alkoholu w krajach Unii Europejskiej…”- czytamy w projekcie ustawy.

Ograniczenia  mają przyczynić się do zmniejszenia skali problemów wywoływanych przez alkohol wśród Polaków.

Jeden z punktów projektu mówi o zwiększeniu uprawnień rad gminy w zakresie uchwalania liczby punktów sprzedaży napojów alkoholowych, odrębnie dla poszczególnych ich rodzajów oraz ograniczeniu sprzedaży alkoholu między godziną 22.00 a 6.00. Samorząd będzie miał narzędzie w postaci ustawy, jednak to on zadecyduje, czy z niego skorzysta. Będzie mógł wprowadzić zakaz od godziny 22., czy też od północy. W projekcie także mowa m.in. o zakazie emisji reklam piwa między 06.00 a 23.00

Statystyczny Polak wypija w ciągu roku ponad 10,5 litra czystego alkoholu. Prognozy Światowej Organizacji Zdrowia nie napawają optymizmem. Do 2025 roku na jednego obywatela Polski przypadać będzie już 12,3 litra. Najpopularniejszym trunkiem w Polsce jest piwo, najrzadziej sięgamy po wino. Cofając się ponad 20 lat i wracając do raportu  OECD z 1992 roku widzimy, iż na jednego Polaka przypadało o dwa litry mniej niż dzisiaj.

W rankingu najbardziej rozpitych narodów mieścimy się w drugiej dziesiątce. Niechlubne zestawienie otwierają Białorusini (17,5 litrów), Mołdawianie (16,8), czy Rosjanie (15,1).

To jednak nie znaczy, że w Polsce problemu nie ma. Jest i to spory, gdyż pijemy coraz więcej i zaczynamy w coraz młodszym wieku. Alkohol jest przyczyną wielu wypadków, tragedii rodzinnych, ale czy zakaz sprzedaży po 22 coś zmieni?

Fot.pixabay

WYBORY 2024

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama