Jutro Sandecja Nowy Sącz na stadionie w Niecieczy (gdzie gra w roli gospodarza) zmierzy się z aktualnymi Mistrzami Polski, Legią Warszawa. Sądeczanie mają za sobą bardzo trudny okres, przełamanie złej passy z wiceliderem tabeli będzie bardzo trudnym zadaniem.

Podopieczni Radosława Mroczkowskiego nie potrafią wygrać już od ośmiu kolejnych spotkań. Nad strefą spadkową mają już tylko jeden punkt przewagi. Do tego przed tygodniem doznali dotkliwej klęski przegrywając na wyjeździe 0-5 z Arką Gdynia.

Kolejne niepowodzenia źle wpływają na nastrój w drużynie, a coraz niższa pozycja w tabeli wprowadza sporo nerwowości.

W składzie beniaminka rozgrywek jest trzech zawodników, którzy w przeszłości grali dla Legi Warszawa: Maciej Korzym, Wojciech Trochim i Tomasz Brzyski.

Na początku sezonu Legia pokonała u siebie Sandecję 2-0, jest też zdecydowanym faworytem jutrzejszego meczu.

W szeregach podopiecznych Radosława Mroczkowskiego zabraknie kontuzjowanego Macieja Korzyma, który zresztą w tym sezonie gra niewiele.

Po słabszych spotkaniach w wykonaniu Sandecji, w składzie można spodziewać kilku istotnych zmian, chociaż szkoleniowiec sądeckiego zespołu nie ma zbyt wielkiego pola manewru.

Podczas spotkania pomiędzy Sandecją Nowy Sącz, a Legią Warszawa, głównym arbitrem będzie Tomasz Musiał z Krakowa. Do tej pory Wliczając Musiał był rozjemcą w 32 meczach Legii (30 w Ekstraklasie oraz 2 w Pucharze Polski), z których Legioniści wygrali 16, 5 razy zremisowali i 11 przegrali. Po raz pierwszy będzie sędziował mecz, w którym rywalizować będzie Sandecja

SANDECJA NOWY SĄCZ – LEGIA WARSZAWA, sobota (2 grudnia), godz. 20:30.

Fot. archiwum oficjalnej strony Sandecji.