Pętla wokół Mogilna (tylko dla Orłów;)

Pętla wokół Mogilna (tylko dla Orłów;)

Startujemy z parkingu pod kościołem w Mogilnie i w to samo miejsce wrócimy. Już samo miejsce startu jest zachwycające widokami, a przecież najciekawsze dopiero się wydarzy.

Przed nami wyjątkowo piękna trasa – choć w tym wariancie niezbyt długa (ok. 15 km), to w większości prowadząca leśnym szlakiem. Ci, którzy przejechali ją na rowerze mawiają, że to trasa dla szaleńców. Ale to nieprawda – to po prostu (na krótkim zresztą odcinku) bardzo wymagający podjazd. No więc to nie trasa dla szaleńców, to trasa tylko dla orłów.

Choć nie mierzyliśmy nachylenia góry, na którą musimy wjechać, chwilami możemy mieć wrażenie, że wyjeżdżamy pod skocznię narciarską. Kłopot? Jeśli dla kogoś ten podjazd będzie za stromy, może jechać zakosami, albo po prostu najzwyczajniej w świecie ten kawałek przejść na nogach.

Tak więc ruszamy z parkingu w Mogilnie w lewo w dół w stronę Paszyna.

Po ok. 1,5 km skręcamy jeszcze raz w lewo zgodnie z tabliczką do przysiółka Podlas. I tu zaczyna się wspinaczka, początkowo bardzo przyjemna, niemal alpejskimi serpentynami przez las, a potem wspomnianym już trudnym odcinkiem pod Jodłową Górę (713 m n.p.m.), po lewej stronie mijając rezerwat cisów.

Dalej leśnym szlakiem na Rosochatkę (749 m n.p.m.), gdzie niektórzy lubią się zatrzymać żeby pstryknąć szybką fotę. Z Rosochatki odbijamy na lewo i przez Karczyska docieramy do asfaltu. Stąd już tylko przyjemny dojazd lekko pofałdowanym terenem na parking do Mogilna.

Aneta Poręba – Świgut

Reklama