Na załączonym obrazku prezentujemy stan powietrza w Nowym Sączu z 3 lutego o godz. 7.27. Tymczasem na stronie sozosfera.pl w ostatnich dniach stycznia ukazał się tekst, w którym czytamy: „Nie jest tak źle jak mówią. Informacje o smogu rzekomo zalegającym nad miastem rozchodzą się lotem błyskawicy. Wiadomości te rodzą się jednak na podstawie wskazań jednego, niefortunnie zlokalizowanego urządzenia Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Krakowie”- pisze Wiesław Turek, z referatu Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Nowego Sącza.
„Aby to udowodnić, Miasto Nowy Sącz, we współpracy z Politechniką Warszawską i Akademią Morską w Gdyni zainstalowało w pięciu oddalonych od siebie miejscach urządzenia do pomiaru jakości powietrza” – czytamy w tekście Wiesława Turka.
Zacytowany wpis na portalu sozosfera jeszcze tego samego dnia, w którym na urządzeniach pomiarowych brakło skali został poddany korekcie. Akapit z niefortunnym sformułowaniem zniknął.
Pozostał jedynie ślad w wynikach wyszukiwania google:
http://sozosfera.pl/ochrona-powietrza/oczyscic-powietrze-w-nowym-saczu