Jest duża szansa, że jeszcze w tym roku będzie można pysznie zjeść w karczmie na miasteczku rowerowym przy ul. Nadbrzeżnej w Nowym Sączu. – Trwają ostatnie ustalenia dotyczące podpisania umowy z nowym dzierżawcą karczmy, co powinno nastąpić jeszcze w tym tygodniu – poinformował nas dziś Krzysztof Witowski Rzecznik Prasowy Prezydenta Miasta Nowego Sącza
Przetarg rozstrzygnięto w czerwcu. Na ogłoszoną przez miasto ofertę 10-letniej dzierżawy karczmy wpłynęła tylko jedna oferta złożona przez firmę Green. Właściciel firmy – Krzysztof Ruchała to przedsiębiorca z dużym doświadczeniem w gastronomii (restauracja Bohema, naleśnikarnia, kawiarnia Kawka na Plantach, ogródki na sądeckim rynku). Zaoferował miesięczny czynsz w kwocie 7010 zł. Cena wywoławcza była o 10 zł. niższa.
Jeszcze w lipcu Krzysztof Ruchała chce udostępnić ogródek przy karczmie. Zanim udostępnione zostanie jej wnętrze, trzeba będzie zrobić remont.
Generalny remont, a właściwie kompletną metamorfozę przejdzie całe miasteczko rowerowe przy ul. Nadbrzeżnej. Na jego pozostałą część, poza karczmą i jej najbliższym sąsiedztwem mają pomysł miejscy urzędnicy. Pomysł ten zdobył uznanie komisji oceniającej wnioski grantowe w Małopolskim Urzędzie Marszałkowskim, bo na zagospodarowanie miasteczka przyznano milion złotych dotacji. O szczegółach tej inwestycji poinformujemy jeszcze w tym tygodniu.
– Planowane działania na terenie miasteczka rowerowego nie będą miały wpływu na funkcjonowanie samej karczmy. Nieruchomość obejmująca karczmę została wydzielona geodezyjnie, a wjazd został uzgodniony do wspólnego korzystania – uspokaja Krzysztof Witowski.
fot. ik