Zofia Grefkowicz z Jasiennej, medalistka tegorocznego Cake Festival Poland w Katowicach dobrze wie, że nic tak nie jednoczy, jak wspólny czas w kuchni i przy stole. W jej domu przez cały Adwent pachnie piernikami. Chciałaby, aby zapachniało również u Ciebie.
– Mogą to być pierniczki w wielu kształtach. Foremki można kupić niemal w każdym sklepie. Podczas długich jesiennych wieczorów można całą rodziną lukrować. A dla osób z twórczym zacięciem polecam przygotowanie piernikowej chatki. W sieci istnieje wiele szablonów i porad do ich przygotowania, a gotowy domek z piernika podczas Bożego Narodzenia będzie cieszył oko i zbierał zachwyty – kusi Zofia.
W domu rodzinnym Zofii wypiekami zajmowały się jej mama i babcia. Babcia była specjalistką od serników i szarlotki, a mama piekła pozostałe ciasta. Podczas przygotowań do Świąt zawsze brała udział w pieczeniu, najpierw jako obserwator, potem jako pomocnik. Było to dla niej coś tak naturalnego, że nie myślała o tym jako o talencie. Pieczenie ciast było dla niej tak oczywiste jak rosół z makaronem na niedzielny obiad. Dopiero mąż zaczął ją mobilizować, aby rozwijała się w tym kierunku zawodowo. Skorzystała z jego rady i zaczęła się szkolić, dzięki czemu na swoim koncie ma srebro i brąz w dekorowaniu tortów.
– W tym roku pierwszy raz uczestniczyłam w Cake Festival Poland z Katowicach – jest to konkurs dekorowania tortów, gdzie jurorami są mistrzowie w branży. Z Katowic przywiozłam srebrne wyróżnienie w kategorii tort weselny i brązowe wyróżnienie w kategorii tort okolicznościowy. Jednak są inne osiągnięcia, które dają równie dużo satysfakcji. Na przykład uśmiech na twarzy solenizanta, gdy podczas imprezy tort zostaje zaprezentowany. To daje motywację do dalszego rozwoju – opowiada Zofia.
Z biegiem czasu utalentowana dekoratorka słodkości przekształciła hobby w sposób na życie i tak powstał jej „Słodki Pomysł”, w którym realizuje swoją pasję, jaką jest pieczenie i dekorowanie tortów.
Na wykonanie wypieku godnego wyróżnienia trzeba poświecić wiele czasu.
– Najprostsze torty powstają w kilka godzin, jednak jest to czas łączny, który trzeba rozdzielić na proces pieczenia, stygnięcia, przekładania kremem, chłodzenia, dekorowania. Zdarzają się jednak torty, które powstają na wiele dni przed włączeniem piekarnika. W najbardziej skomplikowanych tortach trzeba uprzednio przygotować odpowiedni projekt, wcześniej wykonać ręcznie modelowane dekoracje cukrowe, zaplanować dokładnie każdy etap pracy, czasem wymaga to wykonania stelaża, który będzie w stanie utrzymać wagę całego tortu. W takich przypadkach samo upieczenie biszkoptów i przełożenie kremem to już pestka. A ta praca, której nie widać zajmuje nawet kilkanaście godzin – dodaje Zofia.
Mistrzowskie pierniczki według receptury Pani Zofii
Składniki:
- 0,5 kg miodu wielokwiatowego
- 250 g masła extra (82% tłuszczu)
- 40 g przyprawy do piernika
- ¼ łyżeczki sody oczyszczonej
- 630 g mąki pszennej
(Przygotowanie pierników najlepiej rozpocząć dzień wcześniej, aby ciasto leżakowało całą noc w lodówce)
Sposób wykonania:
Na palniku o średniej mocy rozpuścić masło z miodem, pozostawić do ostygnięcia.
Do wystygniętego masła dodać sodę oczyszczoną i przyprawę (należy dokładnie wymieszać, aby ciasto równo rosło w piekarniku).
Po chwili dodać mąkę i zmiksować lub ręcznie zagnieść ciasto w misce (ciasto jest bardzo luźne, nie da się go jeszcze wałkować, ale należy takie pozostawić – nie należy dosypywać więcej mąki!).
Miskę z ciastem owinąć folią spożywczą i wstawić do lodówki na 10-12 godzin i po upływie tego czasu, można piec pierniczki.
Ciasto w misce będzie bardzo twarde, należy wyciągać je partiami po kilka łyżek z miski (a reszta nadal powinna się chłodzić), zagniatać i wałkować na stolnicy podsypanej mąką na grubość ok. 3 mm.
Wycinać pierniczki, układać na blaszce i piec w temperaturze 170 st. Celsjusza ok. 10 minut.
fot: Zofia Grefkowicz