Wczoraj wieczorem w Łącku płonął drewniany budynek gospodarczy. Wszystko wskazywało na podpalenie, więc do akcji wkroczyli policjanci z psami tropiącymi. Nie jest to pierwszy pożar w gminie w ostatnim czasie.
Ogień dostrzeżono w środę przed godziną 22. Na miejscu szybko pojawili się strażacy z JRG 2 w Nowym Sączu oraz zastępy z pobliskich jednostek OSP.
Pożarem objęte było drewno przechowywane w szopie zbudowanej z drewnianych bali oraz jedna ze ścian budynku.
Ze względu na widoczne ślady podpalenia, na miejsce zadysponowani zostali także policjanci z psami tropiącymi.
Dzięki szybkiej interwencji strażaków budynek udało się uratować. Spłonęła jednak znaczna część drewna, znajdującego się wewnątrz.
Nie jest to pierwszy pożar w gminie Łącko w ostatnim czasie. Kilka dni temu informowaliśmy o stodole, która spłonęła w miejscowości Kicznia.
Czy istnieje jakiś związek między pożarami i czy policja jest już na tropie podpalacza? Tego staramy się dowiedzieć. Więcej informacji wkrótce.
fot. PSP Nowy Sącz