Handbajkowa rozgrzewająca ósemka

Handbajkowa rozgrzewająca ósemka

12,1 km. ( ok. 50 minut, asfalt, bruk, miejscami szuter)

Jest szczególna grupa rowerzystów, którzy nie jeżdżą na klasycznych jednośladach, tylko na rowerach zostawiających za sobą … trzyślady. Trójkołowcy na rowerach „poziomkach” i handike-ach będących dostawkami do wózków inwalidzkich mają w Beskidzie Sądeckim swoje ulubione miejsca. Zanim jednak pojadą na ambitną rowerową wyprawę potrzebują rozgrzewki. Oto moja ulubiona handbajkowa rozgrzewająca „ósmka” w okolicach Nowego Sącza:

Start w okolicy Baszty Kowalskiej w Nowym Sączu. W uroczym zielonym zakątku, z którego asfaltową ścieżeczką jedziemy wzdłuż Dunajca w kierunku restauracji Panorama.

Tuż za Panoramą skręcamy w lewo w ulicę Romanowskiego. Chwilkę jedziemy lekko pod górkę i zgodnie ze znakami drogowymi wymuszającymi ponowny lewoskręt dojeżdżamy przez ul. Pijarską do Franciszkańskiej (w prawo), a następnie do Rynku.

Z Rynku kierujemy się ulicą Lwowską w dół (mostem z charakterystycznymi Lwami). Za mostem, aby nie jechać ruchliwą ulicą, kierujemy się w równoległą do Lwowskiej ulicę Gwardyjską. Dojeżdżamy nią do ścieżki rowerowej, która rozpoczyna się gdy przejedziemy przez skrzyżowanie z ul. Młyńską.

Ścieżką rowerową wytyczoną wzdłuż ul. Nadbrzeżnej dojeżdżamy do ul. Prażmowskiego, skręcamy w tę ulicę w lewo i docieramy ponownie do Lwowskiej, ale już bez konieczności długiej jazdy jezdnią współdzieloną z samochodami. Na skrzyżowaniu ze światłami (Prażmowskiego/Lwowska) kierujemy się  w prawo (kierunek Grybów) i wybieramy lewą stronę drogi, ponieważ niedaleko za skrzyżowaniem rozpoczyna się kolejny odcinek ścieżki rowerowej, która zaprowadzi nas do Miasteczka Galicyjskiego.

Objeżdżamy miasteczko, gdzie można posilić się i ugasić pragnienie w klimatycznej Karczmie, a następnie przez mostek dla pieszych łączący brzegi Łubinki docieramy na teren Sądeckiego Parku Etnograficznego.

 

Jest to teren dla pieszych. Sprawni piesi powinni więc przeprowadzić rowery przez skansen. Niepełnosprawni dla których handbike jest jedynym sposobem na przemieszczanie się nie mogą zejść z pojazdu więc „ulgowo” przejeżdżają przez urocze zakamarki skansenu. Wyjście ze skansenu znajduje się przy ul. Długoszowskiego.

Jedziemy Długoszowskiego aż do  dwupasmowej ul. Prażmowskiego i skręcamy tym razem w lewo w kierunku osiedla Milenium. Na rondzie Solidarności (znajdziemy się tam tuż po przejechaniu mostu na Kamienicy) odnajdujemy ścieżkę rowerową prowadzącą wzdłuż osiedla Milenium w kierunku ul. Długosza.

Dojeżdżamy do Długosza, skręcamy w tę ulicę w prawo i docieramy do Sądeckich Plant. Z parku już przysłowiowy „rzut beretem” do Rynku, gdzie kończymy rozgrzewkę pod parasolkami.

 

Magdalena Kotlarz

Reklama