Ponad 100 inżynierów, ponad 130 zgłoszeń patentowych oraz wzorów użytkowych – piękny bilans. Nowosądecka firma Fakro, producent okien dachowych i schodów strychowych znalazła się w czołówce polskich ośrodków badawczychi firm, które wykazały się największą liczbą zgłoszonych i przyznanych patentów. W ubiegłym roku Europejski Urząd Patentowy przyznał firmie osiem patentów.
– Mamy bardzo dobry zespół inżynierów – mówi Henryk Musiał, dyrektor ds. Badań i Rozwoju Fakro. – To doświadczeni pracownicy. Wielu z nich sam przyjmowałem do pracy dwadzieścia kilka lat temu. Systematycznie się dokształcają, jeżdżą na targi, obserwują co się dzieje w naszej branży oraz pokrewnych dziedzinach. Musimy być innowacyjni, bo takie są wymagania współczesnego rynku.
Jak podkreśla Henryk Musiał, Fakro to nie tylko producent samych okien dachowych.
– Kiedy rozpoczynaliśmy naszą działalność, produkowaliśmy tylko okna, ale z czasem nasz asortyment znacznie się powiększył. Teraz zaopatrujemy całe poddasze, włącznie ze schodami strychowymi.
Powstała w 1991 roku firma Fakro w ciągu 25 lat przekształciła się w międzynarodową korporację będącą jednym z największych producentów okien dachowych na świecie. W skład Grupy Fakro, zatrudniającej ponad 3300 osób, wchodzi 12 spółek produkcyjnych oraz 16 dystrybucyjnych, zlokalizowanych w Europie, Azji i Ameryce. Produkty firmy z Nowego Sącza można znaleźć w ponad 50. krajach. Sprzedaż na eksport stanowi 70% ogólnej sprzedaży.
W liczbie złożonych wniosków patentowych Fakro wyprzedził w 2016 r. jedynie Uniwersytet Jagielloński (12 zgłoszeń) oraz spółka farmaceutyczna Polpharma (10 zgłoszeń).
fot. z arch. sacz. in