Kwestia nowego szkoleniowca Sandecji Nowy Sącz powinna wyjaśnić się jutro.

– Rozmowy trwają. Jest bardzo blisko porozumienia, ale niczego nie będziemy póki co oficjalnie komentować – mówi Dobremu Tygodnikowi Sądeckiemu Arkadiusz Aleksander, dyrektor sportowy klubu z Kilińskiego.

Na pytanie, czy nowym opiekunem zostanie Kazimierz Moskal, Aleksander ma gotową odpowiedź.

– Nie potwierdzam, nie zaprzeczam – mówi.

Dwoma najpoważniejszymi kandydatami do objęcia sterów w seniorskim zespole Sandecji są Niemiec Tomas Oral oraz wspomniany Polak Kazimierz Moskal. Pierwszy z nich ma 44 lata i w przeszłości pracował w takich klubach jak m.in. FSV Frankfurt, Red Bull Lipsk czy Karlsruher SC. W ostatniej z drużyn pracował od 1 lipca do 4 grudnia 2016 roku (2 wygrane, 6 remisów, 8 porażek). Mowa o 2.Bundeslidze, czyli poziomie naszej polskiej ekstraklasy.

Z kolei Kazimierz Moskal ma 50 lat. Ostatnio Pracował w Pogoni Szczecin, z którą wywalczył siódme miejsce w Lotto Ekstraklasie w sezonie 2016/2017. Po zakończeniu rozgrywek z przyczyn osobistych (jednym z powodów takiej decyzji był fakt, że Moskal musiał poddać się operacji, wykonano mu endoprotezę biodra – przyp. red.) nie przedłużył umowy z klubem z województwa zachodniopomorskiego.

Według naszych informacji bliżej Kilińskiego jest właśnie Moskal. Ma on być faworytem zarządu Sandecji.

Fot.J. Korzeń