Doradcy i asystenci w sądeckich urzędach mogą stracić pracę

Doradcy i asystenci w sądeckich urzędach mogą stracić pracę

To szansa na odzyskanie dla wydatków lokalnych i publicznych naprawdę sporych kwot – tak Wiesław Janczyk, wiceminister finansów komentuje projekt ustawy dotyczący likwidacji gabinetów politycznych w samorządach różnych szczebli poczynając od gmin, miast i powiatów aż po województwa. Pracę mogą stracić osoby zatrudnione na stanowiskach doradców i asystentów w  jednostkach samorządowych. Także na Sądecczyźnie i w samym Nowym Sączu.

Zmieniliśmy przepis ustanowiony na samym początku rządów Platformy Obywatelskiej – mówi Wiesław Janczyk. – Pozwalał on na zatrudnienie różnego rodzaju doradców dla liderów samorządowych. Projekt naszej ustawy kończy tę praktykę i wprowadza tryb konkursowy na obsadzenie tego typu stanowisk z uwzględnieniem zapotrzebowania danej jednostki na tego typu usługi. Kończymy z pewną fikcją, która była też rodzajem przechowalni dla niektórych osób.

Przyjęcie nowej ustawy, oznaczać będzie, zdaniem wiceministra finansów, koniec nadużyć w sferze zatrudnienia w urzędach różnego szczebla, a także spore oszczędności w samorządowej kasie.

– W skali całego kraju, mówimy o kwotach sięgających kilkuset milionów złotych – szacuje Wiesław Janczyk .

Jeśli ustawa wejdzie w życie, oznaczać to będzie automatyczne wygaszenie umów, bez żadnego okresu przejściowego dla kontynuowania zatrudnienia. Nie oznacza to jednak całkowitej blokady dla ewentualnego, przyszłego powoływania doradców.

Jeżeli pojawi się udokumentowana konieczność zatrudnienia w samorządach osób doradzających, to będzie to trzeba zrobić w nowej formule, czyli w trybie konkursowym – zapowiada wiceminister finansów.

W nowosądeckim magistracie zatrudnionych jest trzech doradców: Arkadiusz Aleksander – doradca do sp. sportu, Krzysztof Szkaradek – doradca ds. inwestycji sportowych oraz Leopold Cisoń – doradca ds. komunikacyjnych.

Jak podkreśla Krzysztof Witowski, rzecznik prezydenta miasta, wspomniane stanowiska  były i są miastu potrzebne, w przeciwnym razie prezydent nie korzystałby z nich. Co do ewentualnego rozpisania konkursu, w razie wejścia w życie ustawy, Ryszard Nowak podejmie stosowną decyzję w najbliższym czasie. Natomiast, jak informuje Krzysztof Witowski, prezydent Nowak nie zatrudnia aktualnie żadnego asystenta.

Jacek Lelek, burmistrz Starego Sącza, korzysta z usług jednego asystenta i jednego doradcy. Rafał Kamieński, zajmujący stanowisko asystenta zajmuje się szeroko pojętą komunikacją społeczną z różnymi podmiotami, w tym mediami, zaś Bonifacy Wolak to doradca ds. inwestycyjnych. Na razie nie wiadomo, czy burmistrz Lelek rozpisze konkurs w sytuacji wejścia w życie omawianej ustawy.

Przemysław Sulewski, z Wydziału Strategii i Rozwoju Urzędu Miasta Krynica – Zdrój powiedział nam, że burmistrz Dariusz Reśko, kierujący jednym z najbardziej znanych polskich uzdrowisk nie zatrudnia żadnych doradców ani asystentów. Nie ma ich również w Urzędzie Gminy Chełmiec.

– Nie zatrudniamy żadnych asystentów, doradców czy pełnomocników – informuje Artur Bochenek, zastępca wójta i podkreśla, że władze Chełmca, który z początkiem przyszłego roku oficjalnie uzyska status miasta, nie zamierzają w najbliższej przyszłości tworzyć takich stanowisk.

– Doradców i asystentów nie potrzebuje również, przynamniej na razie, Marek Pławiak, starosta nowosądecki. – Aktualnie nie ma w Starostwie Powiatowym takich stanowisk – informuje Paweł Szeliga, podinspektor w Biurze Prasowym Starostwa Powiatowego w Nowym Sączu.

fot.pixabay.com/ Tatiana Biela

 

 

 

Targi Edukacja, Kariera, Przyszłość

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama