Chełmiec będzie miał rynek. Gdy tam przyjdziesz, przekonasz się, że jesteś mocarzem

Chełmiec będzie miał rynek. Gdy tam przyjdziesz, przekonasz się, że jesteś mocarzem

Chełmiec będzie miał rynek. Na rynku będzie kamienna kula. Symboliczna, bo stanowiąca twardy dowód na to, że pozory mylą i to, co pozornie wydaje się niemożliwe, bywa realne. Kula będzie ważyła tonę, ale będzie ją można jednym palcem poruszyć…

Decyzją premier Beaty Szydło  (wydaną  25 lipca) od nowego roku Chełmiec stanie się miastem. Krytyczni komentatorzy prędko zaczęli dopytywać co to za miasto bez rynku, policji i kościoła. Okazuje się jednak, że władze przyszłego miasta już mają plan jak stworzyć miejski klimat we wsi sąsiadującej z Nowym Sączem.

– Do jesieni przyszłego roku będzie rynek – zapowiada w programie „Trzy grosze” w telewizji RTK wicewójt Chełmca Artur Bochenek. – Jedna umowa już jest podpisana, a druga będzie podpisana w sierpniu. Chodzi o budowę rynku, rozbudowę aquacentrum oraz budowę, roboczo nazywanego, centrum kultury – to będzie większy i wyższy obiekt niż aquacentrum. Między tymi dwoma budynkami powstanie ryneczek, gdzie będą różne atrakcje typu granitowa kula ważąca tonę, którą można jednym paluszkiem przekręcić, czy chodnik, z którego latem będzie wychodzić kolorowa para.

A zatem Chełmiec już wkrótce będzie miastem i to miastem z rynkiem. A co z policją i kościołem? Jak zmieni się życie mieszkańców Chełmca po 1 stycznia 2018 r.? Przeczytasz wkrótce w „Dobrym Tygodniku Sądeckim”.

fot ilustracyjne: Iwona Kamieńska: kula w Chełmcu będzie nieco większa od tej wrocławskiej, z którą mają problem tamtejsze krasnale

(DTS)

wizualizacje: UG Chełmiec. Budynek Centrum Kultury, które stanie przy chełmieckim rynku…

WYBORY 2024

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama